Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda zadecyduje o losie przewodniczącego Rady Miasta

(r)
Los przewodniczącego RM rozstrzygnie się do 15 grudnia.
Los przewodniczącego RM rozstrzygnie się do 15 grudnia. Rajmund Wełnic
Czy Mirosław Wacławski, przewodniczący Rady Miasta w Szczecinku, może być radnym? Sprawdza to wojewoda. Szef samorządu zapewnia, że wszystko jest w porządku.

Prawnicy wojewody zajmują się skargą mieszkańca Szczecinka, który uważa, że Mirosław Wacławski - szef Rady Miasta z ramienia Platformy Obywatelskiej, a zawodowo adwokat, którego kancelaria obsługuje spółkę komunalną Zakład Gospodarki Mieszkaniowej - nie może łączyć obu funkcji. W ustawie samorządowej jest bowiem zakaz, który nie pozwala prowadzić radnym działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego danej gminy, a także zarządzać taką działalnością, być przedstawicielem lub pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.

- Z informacji uzyskanych od skarżącego wynika, że Mirosław Wacławski jest pełnomocnikiem procesowym ZGM w Szczecinku, a zatem osoby prawnej wykorzystującej mienie komunalne gminy, w której jest radnym - informuje Agnieszka Muchla, rzecznik prasowa wojewody zachodniopomorskiego. - Wyjaśnienia wymaga czy udzielane panu Wacławskiemu pełnomocnictwa do reprezentowania ZGM w procesach cywilnych przed sądami powszechnymi, czynią radnego Mirosława Wacławskiego pełnomocnikiem w prowadzeniu działalności przez tenże zakład w rozumieniu przepisu art. 24 f ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

- Każdy ma prawo pisać co chce - mówi przewodniczący szczecineckiej Rady. - Według mnie przepisy nie zabraniają mi bycia radnym, sprawdzałem to jeszcze przed wyborami i po wyborach, czy mogę objąć mandat. Przypomnijmy, że M. Wacławski nie został radnym bezpośrednio, wszedł do RM po rezygnacji z mandatu przez Jerzego Hardie-Douglasa, który - jako burmistrz - nie może być jednocześnie radnym. Mecenas M. Wacławski wyjaśnia, że istotą sprawy jest fakt, iż nie każde pełnomocnictwo upoważnia do prowadzenia działalności. - Nie otrzymałem pełnomocnictwa jako np. prokurent ZGM do prowadzenia jego działalności, a prowadzę jedynie zwykłą obsługę prawną i każdorazowo mam pełnomocnictwo, tzw. pełnomocnictwo rodzajowe, do reprezentowania spółki przed sądami i w postępowaniu administracyjnym. To nie upoważnia mnie do prowadzenia innych spraw spółki, czy zarządzania jej majątkiem.

Opinię prawną wyda w tej sprawie zespół prawników wojewody, który do połowy grudnia ma czas na rozpatrzenie skargi. Teoretycznie - o ile uzna łączenie obu funkcji za niezgodne z prawem - może wygasić mandat radnego.
M. Wacławski dodaje, że podda się osądowi wojewody. - Wiem, że ilu prawników, tyle może być opinii, ale moim zdaniem w tej sytuacji nie zachodzi żadna kolizja - mówi. - Jeżeli wojewoda wygasi mój mandat, to płakać nie będę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!