Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na Ukrainie. Czy zachód jest już zmęczony wojną? Marcin Przydacz: Aktywna polityka Polski nie wszystkim się podoba

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Marcin Przydacz w rozmowie z portalem i.pl przyznał, że nie wszystkim państwom podoba się aktywna polityka Polski dotycząca wojny na Ukrainie. Na zdjęciu Marcin Przydacz (z prawej strony) podczas spotkania z wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy Yevhenem Perebyinisem (z lewej strony).
Marcin Przydacz w rozmowie z portalem i.pl przyznał, że nie wszystkim państwom podoba się aktywna polityka Polski dotycząca wojny na Ukrainie. Na zdjęciu Marcin Przydacz (z prawej strony) podczas spotkania z wiceministrem spraw zagranicznych Ukrainy Yevhenem Perebyinisem (z lewej strony). Fot. Twitter/Yevhen Perebyinis
- Mamy nadzieję, że nasi zachodnio-europejscy partnerzy zrozumieją na czym polega cyniczna gra Władimira Putina nakierowana na podzielenie i szantażowanie Europy. W interesie Polski i Europy jest dziś twarde odstraszanie Rosji, aby agresywna imperialna armia rosyjska trzymała się jak najdalej granic Unii Europejskiej i od granic NATO. Czasami przynosi to także i niestety pewne koszty. - powiedział w rozmowie z portalem i.pl Marcin Przydacz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Dyplomata został zapytany o to, jak do wojny na Ukrainie podchodzą obecnie społeczeństwa zachodnio-europejskie.

Państwa Europy Zachodniej coraz rzadziej przejawiają swoje zainteresowanie wojną na Ukrainie, a ich rządy zastanawiają się nad tym, w jaki sposób prowadzić politykę z Rosją. O to, w jaki sposób społeczeństwa zachodnio-europejskie podchodzą aktualnie do wojny na Ukrainie przez portal i.pl został zapytany podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz.

- Jeśli chodzi o podejście państw Europy Zachodniej i ich społeczeństw, trzeba pamiętać, że tuż po 24 lutego to dzięki aktywnemu naciskowi społecznemu, medialnemu w największych państwach Europy Zachodniej, rządy państw europejskich prowadziły spójną politykę zagraniczną w ramach działań Unii Europejskiej. Dzięki temu naciskowi udało się osiągnąć chociażby wspólną zgodę dotyczącą kolejnych pakietów sankcji. Jasnym jest, że Władimir Putin i władze na Kremlu będą aktywnie oddziaływać na społeczeństwa zachodnioeuropejskie, strasząc konsekwencjami gospodarczymi te społeczeństwa. Aktywnie będą rozgrywać te obawy przed zbliżającą się zimą czy nośników energii wystarczy na ogrzanie europejskich domów lub czy wystarczy ich na funkcjonowanie gospodarki. Na tej nucie będzie starał się grać Władimir Putin - powiedział polski dyplomata.

- To oddziaływanie będzie bardzo silne poprzez kanały dezinformacji w Zachodniej Europie. Mamy nadzieję, że nasi zachodnio-europejscy partnerzy zrozumieją na czym polega ta cyniczna gra Władimira Putina i że koniecznym jest twarde realizowanie polityki odstraszania Rosji, aby agresywna imperialna armia rosyjska trzymała się jak najdalej granic Unii Europejskiej i od granic NATO. Ważne jest zrozumienie tej cynicznej gry Kremla i należy o tym społeczeństwu przypominać. Tym będziemy się zajmować w najbliższym czasie, ale liczymy też na to, że rządy państw zachodnio-europejskich, czy to w Berlinie czy to w Paryżu, będą tłumaczyć swoim obywatelom na czym polega właśnie ta brutalna gra Władimira Putina - dodał Marcin Przydacz.

Macron mówił o "podżegaczach wojennych"

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych został również zapytany o słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona o "podżegaczach wojennych".

- Jeśli chodzi o wypowiedź prezydenta Macrona to jest ona w moim przekonaniu efektem pewnej nerwowej reakcji na aktywną politykę prowadzoną przez państwa Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Polski. Polska w ostatnich miesiącach aktywnie realizowała politykę, także w Brukseli, skutecznie tworząc jedność europejską. Pan premier Mateusz Morawiecki jeszcze w listopadzie objechał pół Europy informując o tym, że Rosja się zbroi i może zaatakować. Dzięki tej aktywności udało się już w pierwszych dniach po rozpoczęciu działań zbrojnych przez Rosję doprowadzić do reakcji Unii Europejskiej - powiedział.

Marcin Przydacz zaznaczył, że aktywnie prowadzona polityka Polski może nie podobać się państwom zachodnim Unii Europejskiej, które chciałyby dyktować swoje warunki.

- Ta aktywna polityka zagraniczna Polski nie wszystkim na zachodzie się podoba. Są tacy, którzy uważają, że to tylko oni powinni decydować o polityce europejskiej, a państwa Europy Środkowej czy Wschodniej, jak to było do 2015 roku, miałyby się wsłuchiwać w głos tych największych państw Unii Europejskiej. My na taką współpracę w ramach Unii Europejskiej się nie zgadzamy. Uważamy, że to nasza ekspertyza i nasza analiza działań Rosji była prawidłowa i dzisiaj to my reprezentujemy interes Unii Europejskiej, a w interesie Unii Europejskiej jest to, aby odstraszać Rosję i jak najaktywniej starać się ją powstrzymywać w tych imperialnych zakusach - podkreślił polski dyplomata.

- Próby ciągłego wydzwaniania do Władimira Putina, niestety historia pokazała, że tego typu chęć obłaskawienia Władimira Putina nie przynoszą żadnego pozytywnego skutku, a wręcz przynoszą skutek negatywny. Rozochocają władze na Kremlu do dalszych ofensywnych działań - dodał.

Cena bezpieczeństwa bywa wysoka i wiąże się z poświęceniem

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych odniósł się również do tego, że cena bezpieczeństwa nie zawsze bywa tak niska, jak oczekiwaliby tego obywatele państw Unii Europejskiej. Podkreślił, że bywa ona wysoka i zawsze wiąże się z poświęceniem.

- Jasnym jest, że każdy z nas czy to Polacy, czy Niemcy, czy Francuzi chcieliby, aby te koszty bezpieczeństwa były jak najniższe. Aby ceny energii, paliw czy nawozów były jak najniższe. Niestety z uwagi na agresywną politykę rosyjską one dzisiaj są wysokie. Cena bezpieczeństwa bywa czasami wysoka. Na skutek zaniedbań poprzednich wielu lat i prób obłaskawiania Rosji, dzisiaj niektóre państwa UE są w trudnej sytuacji. Dlatego te koszty bezpieczeństwa niestety bywają czasami wysokie. Ale przypomnijmy, że kiedy nasz Rząd ostrzegał przed NS1 i 2, odsądzany był od czci i wiary, jako przepełniony rusofobia i nieeuropejski. Dziś Niemcy mają problem z gazem, a właśnie przed tym ich ostrzegaliśmy. - powiedział Marcin Przydacz.

- Wierzę głęboko, że rozumieją to także społeczeństwa zachodnio-europejskie. My w Polsce to doskonale rozumiemy. Już Józef Piłsudski powiedział kiedyś, że są tacy, którzy chcieliby, żeby niepodległość kosztowała ich tylko malutką kropelkę krwi. A cena wolności i stabilności czasami jest wysoko. Dziś nie musimy płacić daniny krwi, dziś wystarczy, że będziemy wspierać politycznie, dyplomatycznie, także w zakresie uzbrojenia tych, którzy walczą tam na wschodzie o bezpieczeństwo Ukrainy, o bezpieczeństwo całej Unii Europejskiej. Wierzę także, że społeczeństwa zachodnio-europejskie to rozumieją, a jeśli tego nie rozumieją, to należy cały czas to aktywnie tłumaczyć i to staramy się jako polska dyplomacja robić - podkreślił dyplomata.

"Zmęczenie nie jest możliwe"

Marcin Przydacz został również poproszony o komentarz do słów: "Kiedy ludzie pomagają Ukrainie zwalczać zło, które zagraża wszystkiemu, co jest dla nich ważne, zmęczenie nie jest możliwe. Tu chodzi nie o zmęczenie, tylko o to, czy uda się Rosji zastraszyć wspólnotę międzynarodową swoją działalnością terrorystyczną, całkiem zmyśloną narracją, żeby skala wsparcia dla Ukrainy się pomniejszyła".

- Uważam, że cała moja wypowiedź jest odpowiednim komentarzem to tego stwierdzenia - zakończył podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojna na Ukrainie. Czy zachód jest już zmęczony wojną? Marcin Przydacz: Aktywna polityka Polski nie wszystkim się podoba - Portal i.pl