Wolne miejsca w żłobkach? Zostały tylko te prywatne

Jak podawaliśmy, grupa potrzebujących zmniejszy się o 40 rodzin. A to z uwagi na to, że nowe miejsca będą dostępne od października w nowym oddziale publicznym przy ul. Chrzanowskiego. Tam trafią dzieci z list rezerwowych. Które? O to rodzice powinni pytać w wybranych podczas naboru żłobkach. W każdym z publicznych żłobków na listę wytypowano bowiem, na podstawie liczby zebranych podczas elektronicznej rekrutacji punktów, po dziesięć nazwisk. Nazwiska te nie powinny być tajemnicą, skoro o miejscu na liście decydowała - jak nas od początku zapewniano - suma punktów, a w razie tej samej sumy w kilku przypadkach - system komputerowy.

Na pozostałych, którzy nie mają co liczyć na publiczne żłobki, czekają miejsca w prywatnych placówkach. Z informacji pochodzących z ratusza wynika, że są wolne miejsca w żłobkach prywatnych: Kamyczek przy ul. Wenedów 3 (29 wolnych miejsc), Krasnal przy ul. Piłsudskiego 52 (32 miejsca), Maja i Gucio przy ul. Kasztanowej 10 (10 wolnych miejsc). Sprawdziliśmy ofertę cenową w tych placówkach. Żłobek Kamyczek (tel. 664-332-770) pobiera opłaty od 450 do 750 złotych, w zależności od liczby godzin, które dziecko spędza na miejscu. Do tego dochodzi stawka żywieniowa w wysokości 7 zł za dzień. Żłobek Krasnal (tel. 600 594- 300) oferuje opiekę w godz. 6 - 17. Za 5 godzin trzeba zapłacić 500 złotych. Do tego dochodzi stawka żywieniowa 7,50 zł za dzień. W tym żłobku trzeba też opłacić wpisowe - 180 złotych. Żłobek Maja i Gucio (tel. 607-683-581) zapewnia z kolei opiekę za 530 zł, w tym jest opłata za wyżywienie. Chyba, że ktoś skorzysta z karnetów (240 zł za 30 godzin albo 420 zł za 60 godzin), to wtedy osobno płaci za wyżywienie - po 9 zł za dzień.

W październiku powstanie jeszcze 15 miejsc w prywatnym klubie żłobkowym przy ul. Partyzantów. W tym przypadku nie znammy cennika.