Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory burmistrza w Szczecinku. Sondaż i komentarze kandydatów na kandydatów [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Według naszego sondażu - gdyby taki był zestaw kandydatów na burmistrza Szczecinka - w drugiej turze zmierzyliby się Małgorzata Golińska i Daniel Rak
Według naszego sondażu - gdyby taki był zestaw kandydatów na burmistrza Szczecinka - w drugiej turze zmierzyliby się Małgorzata Golińska i Daniel Rak Rajmund Wełnic
Druga tura wyborów burmistrzowskich w Szczecinku, a w nim dogrywka między kandydatami PiS i PO – takie są prognozy wynikające z naszego sondażu przedwyborczego.

Nasza gazeta przeprowadziła – także w Szczecinku - sondaż preferencji wyborczych przed jesienną elekcją samorządową. Pytaliśmy m.in. o to kogo mieszkańcy poprą w wyborach burmistrza Szczecinka. Wygrywa Małgorzata Golińska, posłanka z Prawa i Sprawiedliwości, na którą chciałoby głosować 40,4 procent respondentów. Drugi (30,3 proc.) jest obecny wiceburmistrz Daniel Rak z Platformy Obywatelskiej. Trzecie miejsce przypadło szczecineckiemu posłowi Nowoczesnej Radosławowi Lubczykowi (14,1 proc.), a kolejne byłemu parlamentarzyście PO Wiesławowi Suchowiejko (11,1 proc.). Listę z 4-rpcentowym poparciem zamyka Sebastian Lewczuk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Gdyby takie wyniki powtórzyły się jesienią (pamiętajmy jednak, że oficjalnie nie ma jeszcze możliwości zgłaszania kandydatur i prowadzenia kampanii wyborczej), oznaczałoby to drugą turę wyborów burmistrzowskich. Zmierzyliby się w nich przedstawiciele partii rządzącej w kraju i największej partii opozycyjnej, rządzącej z kolei w Szczecinku od kilkunastu lat.

Ankieterzy pytali także o poparcie partii: w Szczecinku liderem jest PiS (34,3 proc.) przed PO (26,3 proc.). Lista bezpartyjnych kandydatów na radnych uzyskałaby 18,2 proc. głosów, a Nowoczesna 10,1 procent. Na SLD chciałoby głosować 4 procent mieszkańców Szczecinka. Pozostałe ugrupowania mają jeszcze niższe poparcie.

Liderka sondażu, posłanka Prawa i Sprawiedliwości Małgorzata Golińska, mówi, że po jego opublikowaniu została zasypana SMS-ami. Można się tylko domyślać, że z zachętami do kandydowania na burmistrza, bo na razie szczecinecka parlamentarzystka raczej dystansowała się od tego. – Żadnej wiążącej deklaracji teraz nie złożę – mówi pytana, czy wynik badania wpłynie na jej decyzje. – Do sondaży należy podchodzić ostrożnie, prawdziwy sondaż jest przy urnach wyborczych - mówi i podkreśla, że rezultat to wyraz zaufania do niej i jej partii, a także mobilizacja do dalszego działania, także dla niej, jako szefowej kampanii samorządowej w regionie. – Widać też dokładnie, że wśród mieszkańców panuje przekonanie o konieczności zmian w Szczecinku, i to zmian, które miałby dokonać PiS – dodaje.

- Jakiś czas temu firma Kantar wykonała profesjonalne badanie w Szczecinku i jego wyniki były nieco inne – mówi Daniel Rak, wiceburmistrz Szczecinka i kandydat Platformy Obywatelskiej na burmistrza miasta. – Pamiętamy jednak, że to tylko sondaże. Małgorzata Golińska na pewno otrzymała handicap w badaniu, jako wiceminister. To zawsze dodaje rozpoznawalności. Pytanie tylko, czy w ogóle wystartuje? Z rozkładu głosów widać, że mam skąd czerpać poparcie. Wybory to nie prosta matematyka. PO i Nowoczesna idąc osobno osiągną jakiś wynik, ale stając razem otrzymałyby bonus w postaci jakich 5 procent. O wynik do rady jestem więc spokojny. O lokalnej, szczecineckiej koalicji z N. nie rozmawialiśmy, ale jesteśmy po obiecujących rozmowach z posłem Radosławem Lubczykiem, zobaczmy co z tego wyniknie.

Poseł Radosław Lubczyk z Nowoczesnej jest pewien, że Małgorzata Golińska nie wystartuje. – A żaden inny kandydat z prawej strony do jej wyniku się nie zbliży – mówi. – 14 procent popierających moją osobę, to więcej niż ma w badaniach moja partia, to wyraz zaufania konkretnie do mnie. Ale czeka mnie jeszcze ciężka praca, aby ten wynik poprawić.

- Nie znam metodologii badania, ale ten wynik pokazuje, że Małgorzata Golińska miałaby szansę na zwycięstwo – mówi Wiesław Suchowiejko, były poseł Platformy Obywatelskiej, który także deklarował chęć walki o fotel burmistrza. Wszystko wskazuje, że z ramienia Porozumienia Samorządowego. – Patrząc na swój wynik, mogę powiedzieć, że jest niezły, biorąc pod uwagę iż od dłuższego czasu nie uczestniczę w życiu politycznym i skupiam się na prowadzeniu szkoły, a wcześniej pisaniu doktoratu. Zapewne wielu mieszkańców nie wie nawet, że noszę się z zamiarem kandydowania na burmistrza. Myślę, że do rozpoczęcia mundialu (14 lipca – red.) jakieś wiążące decyzje w tej materii zapadną. A prawdziwa kampania, o ile wybory nie zostaną przesunięte na wiosnę, zacznie się i tak jesienią. I wtedy będzie czas na przekonywanie swojego programu, tłumaczenie z kim, po co i dlaczego.

- Swój wynik trudno mi komentować, chociażby z tego powodu, że nie wezmę udziału w batalii o burmistrza Szczecinka – mówi Sebastian Lewczuk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Nosiłem się z takim zamiarem, ale ordynację wyborczą skonstruowano tak, że kandydat na burmistrza nie może jednocześnie walczyć o mandat radnego powiatowego. A mnie zawsze najbardziej interesował powiat, kampanię burmistrzowską sobie więc odpuściłem. Inna rzecz, że na tej liście widzę, oprócz mojego, kilka nazwisk, które moim zdanie nie wystartują. Małgorzata Golińska wybierze Warszawę, Daniel Rak też nie będzie kandydował, i to wcale przez szkolenia z angielskiego. Z kolei Radosław Lubczyk, aby wystartować musi wystawić kandydatów na radnych, a z tego co wiem, w ogóle nie ma struktur partyjnych.

- Moim zdaniem sondaż jest wiarygodny – komentuje anonimowo działacz jednej z partii. – Ale jak się w niego dokładniej wczytać, to wcale nie jest taki dobry dla kandydata prawicy. Po pierwsze, żaden z nich nie uzyska tak dobrego wyniku jak Małgorzata Golińska, która, jak wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, nie będzie jednak startować. Inni kandydaci pod szyldem PiS uzyskają 30, góra 35 procent poparcia. I nie przebiją sufitu już nie będą mieli skąd czerpać w II turze. A Małgorzata Golińska mogłaby przyciągnąć wyborców spoza żelaznego elektoratu. Natomiast Daniel Rak ma największe rezerwy wśród wyborców, tych którzy nie przejdą do II tury.

Sondaż został wykonany przez 18 największych gazet regionalnych Polska Press Grupy we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia. Badanie zostało zrealizowane w zeszłym tygodniu w 36 największych miastach w Polsce. W sumie w całym kraju pomiarem objęto ponad 10 tysięcy respondentów. W każdej lokalizacji sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej kwotowo próbie przy zastosowaniu dwóch podstawowych parametrów demograficznych - płeć (kobieta i mężczyzna) oraz wiek: 18-29 lat, 30-44 lata, 45-59 lat i powyżej 60 lat.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!