Wyjątkowo obrzydliwy bałagan przy ul. Sygietyńskiego w Koszalinie [zdjęcia]

- Czy na którymś osiedlu dzieje się to, co u nas? - zastanawia się autorka sygnału. - Każdy z nas jakiś czas temu wypełniał formularz dotyczący ustawy śmieciowej. Ja jak większość mieszkańców którzy pragną przyłączyć się do standardów Unii Europejskiej podpisałam segregację śmieci. I latam na śmietnik z każdym pojemnikiem po maśle do kontenera na plastiki, z każdą stłuczką szklaną do pojemnika na szkło oraz z każdym opakowaniem po proszku, czy pizzy - do kontenera z makulaturą (strasznie małego na 3 bloki, w których jest ok. 180 rodzin) - mówi Czytelniczka.

- A tu co za wspaniały widok - kontynuuje. - Bajzel jakich mało. Każdy ma wszystko w nosie. Wysypane wokół śmietnika dosłownie wszystko - butelki, przetwory, szmaty, gruz, puszki, a nawet choinka, która leży od lutego. Spółdzielnia nie reaguje, a PGK - które ma wywozić śmieci dwa razy w miesiącu, po prostu to zostawia i zmienia tylko kontenery. Czy my mieszkańcy mamy sami wziąć łopaty i sprzątać ten bałagan wokół śmietnika? Kto ma tym się zająć? Po co mieliśmy wybór - czy płacić za segregację, czy nie. Każdy wywala wszystko, gdzie popadnie - denerwuje się kobieta.
Faktycznie, stan śmietnika i tego, co jest wokół w osłonie - woła o pomstę do nieba. Kto powinien się tym zająć? - zapytaliśmy w Biurze Gospodarki Odpadami Komunalnymi w koszalińskim ratuszu. - To zadanie zarządcy nieruchomości, który powinien zadbać o czystość w osłonie śmietnikowej - opowiada Agnieszka Kunz, kierownik biura. - My ze swojej strony sprawdzamy, jak wygląda segregacja odpadów w poszczególnych nieruchomościach. Założenie było takie, że do końca minionego roku mieszkańcy mają czas na edukację. Później przyszedł czas na pouczenia i ponaglenia, co do pilnowania segregacji i porządku w osłonach. Ale teraz sukcesywnie zaczniemy karać - w praktyce to oznacza, że - jeżeli nie poskutkują nasze interwencje - to zamiast 60-groszowych stawki za śmieci, będziemy pobierać po 90 groszy od m kw. I tu przypominam - PGK, które obsługuje miasto - nie zabiera z osłon odpadów zielonych, ani gruzu.

- Zajmujemy się wywozem śmieci, a osłony sprzątamy na podstawie dodatkowych umów z zarządcami nieruchomości - mówi Tomasz Uciński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Koszalinie. - Opłata za sprzątanie osłony to 70 zł miesięcznie od osłony. Z częścią wspólnot mieszkaniowych doszliśmy do porozumienia, ale z częścią jest problem. Daliśmy im termin, że do 1 maja mają się określić, po tym terminie będą sprzątać same, jeżeli nie zawrą z nami umowy. Problemem jest też podrzucanie odpadów przez innych, m. in. gruzu. W tym konkretnym przypadku, na Sygietyńskiego - przyjrzę się osobiście sprawie.

Dodajmy, że w Koszalinie trwa obecnie przetarg na obsługę miasta na kolejne 1,5 roku (obecny termin upływa z końcem czerwca). Czy nadal nad gospodarką odpadami w mieście będzie czuwać miejscowe PGK? To się okaże - 27 i 28 maja jest otwarcie ofert.

W razie pytań
Jesteś mieszkańcem Koszalina i masz uwagi co do gospodarki odpadami? Możesz dzwonić do Biura Gospodarki Odpadami Komunalnymi pod nr 94 348-88-92 albo pisać na maila do redakcji na: [email protected]