Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wynalazcy są wśród nas

Rozmawiała Alina Konieczna
Krzysztof Łukasik, prezes firmy KOSPEL SA
Krzysztof Łukasik, prezes firmy KOSPEL SA Radek Koleśnik
Rozmowa z Krzysztofem Łukasikiem, prezesem koszalińskiej firmy KOSPEL SA

Cel konkursu

Cel konkursu

Opracowanie urządzenia bądź systemu pozwalającego na wytwarzanie prądu elektrycznego na użytek domowy, według następujących założeń:
* prąd przemienny trójfazowy o napięciu międzyfazowym 400V i częstotliwości 50 Hz
* moc elektryczna nie mniejsza niż 40 kW
* koszt wytworzenia kW mocy nie wyższy niż 0,05 euro
* wartość systemu/urządzenia nie wyższa niż 30 tys. euro
* gabaryty systemu/urządzenia mieszczące się w sześcianie 2 x 3 x 4 m

- Poprosiłam pana o rozmowę w związku z konkursem, ktory ogłosił KOSPEL. Chcecie dawać laureatom kosmiczne nagrody. Zwycięzca może zgarnąć 100 tysięcy! Skąd taki pomysł?
- Wszyscy wokół wspierają biednych, chorych, niepełnosprawnych. My postanowiliśmy inaczej - chcemy pomagać zdolnym. Od paru lat organizujemy konkursy dla aktywnych uczniów i studentów, niedługo ogłosimy szóstą edycję tej rywalizacji. To jest oferta adresowana do młodych mieszkańców Koszalina. Inaczej jest z naszym nowym konkursem - ten kierujemy do chętnych z całej Polski.
- Co trzeba zrobić, żeby wygrać w tym nowym konkursie?
- Wystarczy wymyślić oryginalny sposób wytwarzania energii elektrycznej na użytek domowy.

Warunki kunkursu

Warunki kunkursu

* pomysł musi być pełnego autorstwa uczestnika - wymyślony, opracowany, zaprezentowany i zgłoszony przez uczestnika
* zgłoszenia pomysłów będących kopią istniejących rozwiązań technicznych będą dyskwalifikowane.
* uczestnikiem konkursu może być osoba indywidualna lub zespół wieloosobowy
* w konkursie mogą brać udział wyłącznie osoby pełnoletnie

Nagrody
I nagroda - 100 tysięcy złotych
II nagroda - 50 tysiecy złotych
III nagroda - 25 tysięcy złotych
Organizator - KOSPEL SA - czeka na zgłoszenia do 31 grudnia 2007 roku. Regulamin jest dostępny na stronie www.kospel.pl
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do 30.03.2008.

- Ależ to niezwykle karkołomne zadanie!
- Istotnie, nad tym tematem pracuje kilka ośrodków na świecie, które pilne strzegą tajemnic swoich rozwiązań. Pewnie, że to zadanie trudne, ale na pewno nie niemożliwe. Jeśli ktoś interesuje się techniką, może spóbować swoich sił.
- Energia słoneczna, wiatrowa, wodna, geotermalna...To wszystko już znamy. Czy coś nowego można jeszcze wymyślić? Czy nie jest to przypadkiem zadanie z kosmosu, któremu nikt nie sprosta?
- Ależ my nie mówimy o zadaniach z kosmosu, tylko o pomysłach na energię dla pojedynczego gospodarstwa domowego. Można spróbować na przykład ze zużytym silnikiem samochodu, dostępnym w składnicach złomu za psie pieniądze. Te silniki się przetapia, a przecież mogą jeszcze posłużyć do innych celów - choćby do wytwarzania energii.
- Zatem to konkurs dla pomysłowych Dobromirów, czyli majsterkowiczów potrafiących wyczarować coś z niczego?
- Odpowiem w ten sposób - to konkurs dla ludzi z pomysłami i technicznym zacięciem. Niekoniecznie - dla inżynierów.
- A po co KOSPEL robi taki konkurs? Czy przypadkiem nie dla reklamy?
- Gdyby chodziło o reklamę, zlecilibyśmy jej wykonanie. Nam chodzi o coś więcej. O promocję zawodu inżyniera, techniki jako ważnej dziedziny naszego życia. Proszę zauważyć, inżynierów mamy coraz mniej...
- A pan zatrudniłby inżynierów?
- Od razu i bez ograniczeń - i do działu konstrukcyjnego i do kontroli jakości. Kto wie, może dzięki temu konkursowi okaże się, że gdzieś w Białymstoku jest jakiś zdolny człowiek z technicznymi zdolnościami, który prześle na konkurs ciekawy projekt.

- I co wtedy? Dacie mu 100 tysięcy?

W opinii eksperta

Profesor Witold Precht, do niedawna naukowiec Politechniki Koszalińskiej, obecnie zatrudniony w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, ekspert Unii Europejskiej:

Tu nie wchodzą w grę ogniwa wodorowe, nad nimi pracują najtęższe głowy na świecie. W tym konkursie chodzi raczej o proste i tanie urządzenia wytwarzające prąd, które można zamontować w każdym gospodarstwie domowym. Taki konkurs, to pomysł cenny i celowy. Będę dopingował moich studentów i doktorantów, aby wzięli w nim udział.

- Jeśli jego projekt spełni konkursowe wymogi, oczywiście, damy. Proszę pani, taka kwota w skali firmy nie jest jakaś szczególnie wielka. A pożytki z tego mogą być ogromne.
- Konkretnie jakie?
- My możemy mieć projekt, który być może uda się wdrożyć do produkcji. A może autora rozwiązania technicznego ściągniemy do Koszalina.
- Marzyciel z pana...
- Raczej ktoś, kto chce wysondować rynek, sprawdzić, jaki będzie odzew na naszą propozycję.
- Liczy pan na sukces?
- Wierzę, że parę osób się zgłosi. Nauka przyśpiesza, pojawiają się nowe rozwiązania techniczne, część z nich nie ma szans na wdrożenie ze względu na brak pieniędzy. My możemy to umożliwić.
- Jednak konkursy KOSPELA dla uczniów i studentów nie przyciągają zbyt wielkich rzeszy młodych ludzi. A oni nie muszą niczego wynaleźć, tylko - po prostu - wypełnić ankietę o swoich osiągnięciach. Czy to znaczy, że młodzież nie chce wygrywać pieniędzy?
- Trudno mi to oceniać. Może ci młodzi ludzie nie bardzo wierzą w swoje siły.
- Ale pan wierzył w swoje siły, gdy zakładał w garażu zakład produkujący grzałki do wody?
- Ależ to było 25 lat temu! Dziś to już prehistoria. Teraz mamy zupełnie inny świat, który trudno odnosić do tamtych czasów. Nie mówmy o tym co było, szkoda czasu.
- Mnie jednak nadal nurtuje pytanie, dlaczego tak zależy panu na promowaniu młodych i zdolnych?
- Powiem pani, robię to dlatego, żeby ktoś zapracował w przyszłości na pani emeryturę.
- Tylko na moją, a nie pana?
- Ja o swoją nie muszę sie martwić. Już na nią zarobiłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!