Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z dwóch szczecineckich klubów zostanie jeden? Chodzi o pieniądze

Rajmund Wełnic [email protected]
Kibice Darzboru wieszają transparent na meczu z Iskrą Białogard apelując do burmistrza o pomoc finansową.
Kibice Darzboru wieszają transparent na meczu z Iskrą Białogard apelując do burmistrza o pomoc finansową. Rajmund Wełnic
- Pochylimy się możliwością zwiększenia finansowania piłki nożnej dorosłych tylko wtedy, jeżeli z dwóch szczecineckich klubów powstanie jeden - taką deklarację złożył burmistrz Jerzy Hardie-Douglas.

Awans do IV ligi zespoły Wielimia i Darzboru zapewniły sobie już na długo przed końcem rozgrywek, dając działaczom komfort lepszego przygotowania się do gry na tym poziomie. Na ostatnim meczu sezonu przed własną publicznością kibice Darzboru wywiesili na stadionie transparent z apelem do burmistrza o finansowe wsparcie po wejściu do wyższej ligi.

W tym samym czasie sympatycy Wielimia narozrabiali podczas meczu w Bobolicach, co skończyło się zatrzymaniem kilkudziesięciu osób i policyjnymi dozorami. Trudno sobie wyobrazić gorszy moment na takie ekscesy niż teraz, gdy ważą się losy gry na czwartoligowym froncie i szans na większe zaangażowanie finansowe miasta w piłkę nożną dorosłych.

Na poniedziałkowej sesji rady miasta burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przyciskany przez opozycję dopytującą się o dysproporcje w finansowaniu futbolu dzieci i młodzieży oraz seniorów złożył warunkową obietnicę wsparcia piłki nożnej dorosłych.

- To sprawa pewnej filozofii: uważam, że miasto powinno wspierać sport dzieci i młodzieży, a sport w wykonaniu dorosłych jest hobby finansowanym z własnej kieszeni. Trzeba klub utrzymać z pieniędzy sponsorów lub biletów - mówił. Odpierał też zarzut, że piłkarze kończący wiek juniora nie mają gdzie kontynuować kariery piłkarskiej.
- Ci najlepsi już wyjeżdżają grać poza Szczecinek, nieco słabi mogą grać w Darzborze, Wielimiu lub Błękitnych - przekonywał burmistrz Szczecinka.

Co roku budżet miasta na Akademię Piłkarską, w której grają dzieci i młodzież, przeznacza grubo ponad 100 tys. zł plus finansuje - przez Ośrodek Sportu i Rekreacji - płace trenerów. Efekty są. W tym roku juniorzy starsi dokonali sporego wyczynu i awansowali do ligi makroregionalnej, w której będą grać z juniorami takich potęg jak Lech Poznań, czy Pogoń Szczecin. Zespoły seniorskie Darzboru, Wielimia i Błękitnych muszą się zadowolić udziałami w opłacie targowej, to w sumie jakieś 60-80 tys. zł w skali roku.

Z budżetami na poziomie okręgówki Wielim i Darzbór nie mają czego szukać w IV lidze. Stąd intensywne przygotowania do nowego sezonu i szukanie źródeł finansowania. Wbrew pozorom czasu nie ma za dużo. Lada tydzień trzeba chociażby uiścić opłaty licencyjne dla związku piłkarskiego.

Nie po raz pierwszy pojawia się więc pomysł połączenia obu szczecineckich klubów i stworzenia drużyny z aspiracjami na III ligę. Trudno to co prawda sobie wyobrazić pamiętając animozje między kibicami podsycane w ostatnich dwóch sezonach grą na tym samym poziomie i derbami z podtekstami.
Ale burmistrz Jerzy Hardie-Douglas dał jasny sygnał, kiedy szczecinecka piłka nożna seniorów może ewentualnie liczyć na pomoc ratusza: - Większe zasilenie finansowe będzie możliwe tylko wtedy, gdy z dwóch klubów powstanie jeden, wtedy pochylimy się nad sprawą - oświadczył.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!