Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Koszalina po bohatera. Do ojczyzny wrócą prochy bohaterskiego lotnika

Piotr Polechoński
Grzegorz Śliżewski to pracownik Urzędu Miejskiego w Koszalinie, były dziennikarz, autor książek o polskim lotnictwie. - Kapitan Kazimierz Sporny pragnął spocząć w polskiej ziemi.  Musiał na to czekać kilka dekad, ale jutro wraca już do ojczyzny - mówi
Grzegorz Śliżewski to pracownik Urzędu Miejskiego w Koszalinie, były dziennikarz, autor książek o polskim lotnictwie. - Kapitan Kazimierz Sporny pragnął spocząć w polskiej ziemi. Musiał na to czekać kilka dekad, ale jutro wraca już do ojczyzny - mówi Radosław Brzostek/archiwum Grzegorz Śliżewskiego
Jutro, po 67 latach spoczywania w obcej ziemi, do ojczyzny wrócą prochy bohaterskiego lotnika. Urnę do Polski przywiezie m.in. koszalinianin, który od lat zabiegał o powrót pilota do domu.

Pilot ten to Kazimierz Sporny, as lotnictwa z czasów II wojny światowej i jeden z członków legendarnego „Cyrku Skalskiego” (Polski Zespół Myśliwski, który zasłynął w walkach w Afryce w 1943 roku). Polski lotnik po wojnie został w Anglii, gdzie zmarł w 1949 roku i spoczął na jednym z londyńskich cmentarzy. Jutro po urnę z jego prochami poleci wojskowa CASA z oficjalną delegacją.

Jej przekazanie - w wyjątkowo uroczystej oprawie, z udziałem kompanii honorowej Królewskich Sił Powietrznych - nastąpi na lotnisku Norholt (w czasie wojny stacjonował tu m.in słynny Dywizjon 303). Jeszcze tego samego dnia prochy pilota zostaną uroczyście, z wojskowymi honorami, pochowane w jego rodzinnym Poznaniu. Pogrzeb pilota rozpocznie centralne obchody Święta Lotnictwa Polskiego.

W sprowadzeniu wojennego bohatera do domu będzie brał udział koszalininian, Grzegorz Śliżewski, który wszedł w skład delegacji na specjalnie zaproszenie rodziny pilota i organizatorów całej akcji (polskiej armii, MON i poznańskich środowisk lotniczych). Jego obecność nie jest przypadkowa, bo to właśnie Grzegorz Śliżewski jest współautorem książki „Cyrk Skalskiego”, która ukazała się kilka lat temu i w której autorzy apelowali o to, aby Polska zadbała o miejsce spoczynku kapitana Kazimierza Spornego.

- Pamiętam, że dwa dni zajęło nam zanim znaleźliśmy jego grób. Był w opłakanym stanie, kompletnie zaniedbany - wspomina koszalinianin.

- Od tamtego czasu przez kilka kolejnych lat zabiegaliśmy, gdzie tylko mogliśmy, o to, aby prochy kapitana Kazimierza Spornego wróciły do ojczyzny, gdzie zostałby pochowany z należnymi mu honorami. Ważne to było także dlatego, że polski pilot tuż przed śmiercią wyraził pragnienie, że chciałby w przyszłości spocząć w polskiej ziemi. Trochę to trwało, ale w końcu się udało, do czego bardzo przyczyniły się poznańskie środowiska lotnicze. Bardzo się cieszę, że jutro będę świadkiem, jak ten znakomity pilot wróci wreszcie do swojego rodzinnego miasta. Polska była mu to winna - dodaje Grzegorz Śliżewski.

Także jutro zadebiutuje książkowa biografia polskiego pilota, której współautorem jest koszalininian (ukaże się w ramach serii „Zapomnieni bohaterowie”). Jej tytuł brzmi „Kazek. Kpt. pil. Kazimierz Sporny, as polskiego lotnictwa (1916 - 1949)” i już za kilkanaście dni będzie można książkę kupić za pośrednictwem internetowego portalu lotniczyantykwariat.pl.

Fakty

Kpt. Kazimierz Sporny Urodził się 17 lutego 1916 r. w Poznaniu. Z chwilą wybuchu wojny został powołany do 131 Eskadry Myśliwskiej. Z powodu braku samolotów został ewakuowany na południe Polski. Granicę rumuńską przekroczył 17 września. Poprzez Jugosławię i Włochy dotarł do Francji i 11 października 1939 r. zgłosił się do polskiego konsulatu w Paryżu.

1 czerwca 1940 r. wykonał swój pierwszy i ostatni lot bojowy nad Francją. Po kapitulacji sojusznika ewakuował się do Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymał przydział do Dywizjonu Myśliwskiego 302 „Poznański”. Zgłosił się na ochotnika do zespołu udającego się do Afryki i został zakwalifikowany do pierwszego składu. Po wojnie został w Wielkiej Brytanii. Wkrótce zachorował na raka mózgu i zmarł 17 maja 1949 r. W czasie wojny odznaczony został srebrnym Krzyżem Orderu Virtuti Militari oraz trzykrotnie Krzyżem Walecznych.

Zobacz także Szczecinek pamiętał o Powstańcach Warszawskich

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!