Widok przebierańców w mundurach różnych armii na ulicach Bornego Sulinowa, dawnej bazy wojsk niemieckich i radzieckich, specjalnie nie dziwi, bo taki jest styl i sposób na życie leśnego miasteczka. Ale takiego zlotu jeszcze nie było. Oto w Bornem spotkanie wyznaczyli sobie zwolennicy zacieśniania stosunków z Federacją Rosyjską. Mieli też być dawni czerwonoarmiści i Rosjanie związani z garnizonem, ale nie dojechali. - Nie przywrócono małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim - tłumaczy Piotr Radtke, organizator zlotu, sugeruje, że zrobiono to specjalnie, aby utrudnić przyjazd gościom. Samych Polaków też było niewielu, może nieco ponad 20, ale za to część w mundurach armii FR i ZSRR. - Ludzie się bali przyjechać, wielu zrezygnowało - mówił i dodawał, że polskie służby bezpieczeństwa przyglądają się ich działalności.
Mieli spotkanie integracyjne, złożyli też kwiaty na cmentarzu wojennym żołnierzy polskich i radzieckich z czasów II wojny światowej i na cmentarzu zmarłych już po wojnie członków załogi bazy w Bornem.
Z uwagi na napięte stosunki między Polską a Rosją takie manifestowanie czegoś zgoła odmiennego mogło budzić spore zdziwienie. - My się w politykę nie mieszamy, chcemy przyjaźni między naszymi narodami - mówią uczestnicy.
Więcej o spotkaniu w piątkowym magazynie "Głosu".
ZOBACZ TEŻ FILM ze zlotu militarnego w Bornem Sulinowie
Popularne na gk24:
- Potworny wypadek na rogatkach Szczecinka. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
- Co tak śmierdzi w Koszalinie? Kurzy pomiot
- Miss Lata 2016. Trwa głosowanie! [zdjęcia kandydatek]
- Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?