Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za dużo azotanów w wodzie w części gminy Rąbino. Sanepid godzi się na odstępstwo od normy

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
archiwum polskapress
Mieszkańcy kilku wsi piją wodę, w której przekroczone są normy zawartości azotanów. Sanepid wydał zgodę na odstępstwo od normy. Na kolejne trzy lata.

O sprawie poinformowali nas mieszkańcy Dąbrowy Białogardzkiej, niewielkiej wsi w gminie Rąbino (powiat świdwiński). Tu znajduje się ujęcie wody zasilające także pobliskie wsie Rola, Modrzewiec, Nielep, Kłodzino i Dołganów. - Ostatnio do informacji mieszkańców na stronie gminy zostało umieszczone pismo Regionalnych Wodociągów i Kanalizacji w Białogardzie odnośnie zanieczyszczenia wody – alarmuje mieszkaniec proszący o zachowanie anonimowości.

Wynika z niego, że w wodzie pitnej stwierdzono przekroczenia normy zawartości azotanów. Wynoszą one 50 mg na litr wody, w próbce pobranej 20 września stwierdzono 82 mg/l. - Wcześniej musiało być podobne, bo już 15 września sanepid w Świdwinie wydał decyzję udzielającej zgody na odstępstwo od dopuszczalnej zawartości azotanów podnosząc pułap do 90 mg/l – nasz rozmówca dodaje, że sytuacja musiała trwać znacznie wcześniej, bo RWiK zlecił sporządzenie ekspertyzy i dostarczył ją sanepidowi.

- Wrześniowa informacja gminy jest pierwszą, jaką poznaliśmy. Wszyscy uważają, że problemu nie ma, zwiększono limit i wszystko jest w porządku, ludzie mogą pić taką wodę. A z tej samej decyzji sanepidu wynika, że nie zaleca się używać takiej wody do przygotowania posiłków dla noworodków, niemowląt, dzieci do lat trzech i kobiet w ciąży. Sanepid zgodził na odstępstwo od normy na 3 lata, do września 2026 roku.

To budzi zrozumiałe obawy mieszkańców. - Mam małe dziecko, wielu sąsiadów także, ciąże też przecież się zdarzają – mówi mieszkaniec Dąbrowy. - Opowieści, że nie jest to szkodliwe mnie nie przekonują, skutki zdrowotne możemy odczuć po wielu latach. Jeżeli zgoda na przekraczanie norm jest wydana na wiele lat to w tym czasie mamy kupować wodę butelkową w sklepie? Wodę z „wodociągów” mamy jedną z droższych w Polsce i teraz jest w dodatku zanieczyszczona.

- Sami o sprawie dowiedzieliśmy się we wrześniu z decyzji sanepidu i od razu podaliśmy ją do informacji mieszkańców – mówi wójt gminy Rąbino Aneta Krawiec. - Jesteśmy w stałym kontakcie z sanepidem i RWiK, stąd wiem, że ostatnie badania wykazały tendencję spadkową i stwierdzono 67 mg/l azotanów w wodzie. Spółka RWiK podjęła działania naprawcze, mają być zainstalowane na ujęciu wody filtry, ale po szczegóły odsyłam do „wodociągów”.

O wyjaśnienia poprosiliśmy także w Powiatowym Inspektoracie Sanitarnym w Świdwinie. Kierownik Hanna Dymek poinformowała nas, że zgoda na odstępstwo od dopuszczalnej zawartości azotanów w wodzie pitnej wydana została na podstawie ekspertyzy instytutu badawczego, która stwierdza, że zagrożenia dla zdrowia dorosłych i młodzieży. W odniesieniu do dzieci młodszych i kobiet w ciąży nie zaleca się używać tej wody do picia i sporządzania posiłków.

Służby sanitarne podejrzewają, że przekroczenie norm jakości wody może być związane z nawożeniem pól. - Możliwe, przecież to teren rolniczy, a samo ujęcie w Dąbrowie znajduje się w nisko położonym wąwozie i tam spływają wody opadowe – zgadza się mieszkaniec Dąbrowy. Świdwiński sanepid zobowiązuje także RWiK do kontrolowania jakości wody przynajmniej raz na dwa tygodnie, informowania mieszkańców oraz składania co trzy miesiące raportów wójtowi, inspekcji sanitarnej i wojewodzie z realizacji programu naprawczego.

- Problem w Dąbrowie narastał od pewnego czasu i o wszystkim na bieżąco informowaliśmy sanepid – wiceprezes RWiK Białogard Karol Lisowski wyjaśnia, dlaczego wcześniej zlecono sporządzenie ekspertyzy Politechnice Śląskiej.

- Chcę uspokoić mieszkańców, że inny parametr, szczególnie szkodliwy, czyli azotyny jest jest w wodzie przekroczony, jest trzykrotnie niższy niż dopuszczalny. Azotany tez są niepożądane, ale ich szkodliwość jest znacznie mniejsza, nie tak dawno norma na nie wynosiła 200 mg/l, ale oczywiście robimy wszystko, aby nie przekraczać niższej normy. W tych dniach odbędzie się czyszczenie ujęcia w Dąbrowie, hydrogeolog dokona regeneracji filtra i myślę, że to już da pozytywny efekt. Jeżeli nie, to podejmiemy dalsze działania i zastosujemy jedną ze skutecznych technologii filtrujących azotany. Chcę też podkreślić, że pod względem bakteriologiczym woda jest czysta.

W tym tygodniu odbyło się spotkanie RWiK i Pani wójt z mieszkańcami. Nie było nikogo z sanepidu więc wina była zrzucona na nich. Każdy odbija pałeczkę , tłumaczy, że to nie ich kompetencje, że nie mogą informować o badaniach wody bez zgody sanepidu, że nie mogą wyjaśnić kto zanieczyścił, bo źródło należy do Wód Polskich a nie do RWiK.

Do sprawy ponownie odniosła się także wójt Rąbina Aneta Krawiec: - Nie jest prawdą, że zrzucano winę na sanepid, choć faktem jest, że nie przyjęli zaproszenia na spotkanie - mówi. - I gmina, i spółka, wciąż szukają optymalnych sposobów na rozwiązanie problemu, nawet dzisiaj rozmawiałam na ten temat z RWiK. Dodam też, że problemowi nie czują są także winni rolnicy, którzy przecież trzymają się planów nawozowych. Ujęcie wody jest płytkie, więc różne czynniki mogą mieć wpływ na jakość wody. Będziemy na bieżąco informować mieszkańców o podejmowanych działaniach.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera