Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie przed Politechniką Koszalińską. Desperat groził, że się podpali

(ces)
Przed Politechnikę Koszalińską przy ul. Śniadeckich przyjechała m.in. policja.
Przed Politechnikę Koszalińską przy ul. Śniadeckich przyjechała m.in. policja. Cezary Sołowij
Koszalińskie służby ratownicze zostały dziś postawione w stan alarmu, bo jakiś desperat groził spaleniem się.

Przed budynkiem Politechniki Koszalińskiej stanęło daewoo tico, a siedzący za kierownicą mężczyzna naciskał klakson i straszył, że się podpali. Pokazywał zapalniczkę i plastikowa butelkę z cieczą.

Władze uczelni wezwały policję. Po przybyciu negocjatora i pogotowia ratunkowe udało się przekonać mężczyznę, aby zamknął auto i razem z ekipą pogotowia pojechał na badania. Okazało się, że w butelce jest woda.

Mężczyzna twierdził, że protestuje w ten sposób przeciwko niesprawiedliwemu zwolnieniu go z zakładu pracy. Dodał, że od tego czasu, a minęło już dwa lata, jest pod opieką lekarzy psychiatrów.

Interwencje policji. Więcej na www.gk24.pl/997

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!