Zapadła decyzja Wód Polskich. Co z Kanałem Jamneńskim?

- Ale numer! Wody Polskie chyba czytają w naszych myślach. W dniu dzisiejszym na stronach Ministerstwa Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej ukazała się informacja, że minister umorzył postępowanie w sprawie bystrza na naszym kanale - nie ukrywa zadowolenia z obrotu spraw Krzysztof Najda, szef fundacji Jantar, ekolog zajmujący się jeziorem Jamno i sprawą kanału oraz wrót sztormowych na tym kanale. - To bardzo dobra informacja dla wszystkich zaangażowanych w sprawę jeziora. Oznacza, że jednak Wody Polskie mają jakiś plan. Szkoda, że tajny - dodaje z nieukrywaną ironią. Przypomnijmy, niedawno pisaliśmy, że Wody Polskie, nowa instytucja, która przejmuje w regionie zadania poprzednika, czyli Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, wciąż czeka na opinie w sprawie żeglugi na Jamnie i kanale. Krzysztof Najda zauważył wtedy, że konsultacje społeczne są jak najbardziej wskazane, ale według niego, gdyby Wody Polskie chciały coś zmienić i wysłuchać opinii ekspertów, w pierwszej kolejności wstrzymałyby postępowanie w sprawie bystrza, które zabetonuje kanał raz na zawsze i uniemożliwi żeglugę między Jamnem a Bałtykiem. - Mam podejrzenie, graniczące z pewnością, że przeczytali ten artykuł i zrobili tak, jak trzeba. Za to im chwała - cieszy się Najda.

Decyzja ministra nie jest jednak tak jasna, jak wydaje się na pierwszy rzut oka: - Na razie zrezygnowaliśmy z piętrzenia wody za pośrednictwem bystrza - mówi nam Dariusz Tkacz, zastępca dyrektora Zarządu Zlewni w Koszalinie. Okazuje się więc, że budowa bystrza jest jeszcze możliwa, ale Wody Polskie wstrzymają się z tą inwestycją do czasu zakończenia konsultacji społecznych. A te mają potrwać jeszcze we wrześniu.

Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24

POLECAMY:

Zaćmienie Księżyca. W koszalińskim obserwatorium mieszkańcy spoglądają w niebo [wideo, zdjęcia]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego