Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniany cmentarz żydowski w Koszalinie

Piotr Polechoński [email protected]
Zdzisław Pacholski w miejscu, gdzie powinna być siatka ogrodzeniowa. Ta została zdewastowana i powalona na długości kilkunastu metrów. – Jak na to patrzę to się wstydzę, że jestem koszalinianinem – mówi Pacholski.
Zdzisław Pacholski w miejscu, gdzie powinna być siatka ogrodzeniowa. Ta została zdewastowana i powalona na długości kilkunastu metrów. – Jak na to patrzę to się wstydzę, że jestem koszalinianinem – mówi Pacholski. Fot. Radosław Brzostek.
Trawa po kolana, powalony płot, worki ze śmieciami przy ogrodzeniu, bałagan - tak dziś wygląda żydowski cmentarz. I to na kilka dni przed uczczeniem ofiar nazistowskich prześladowań Żydów.

Wygląd cmentarza to kompromitacja dla miasta: trawa i różnego rodzaju zielska zarosły cały teren nekropolii. Siatka ogrodzenia jest rozerwana i w kilku miejscach powalona na ziemię. Tuż przed bramką wejściową stoi mały śmietnik, z którego wysypuje się zawartość. Czarne worki ze śmieciami leżą też przy samym ogrodzeniu.

- Płakać mi się chce, gdy to oglądam - mówi Zdzisław Pacholski, znany artysta fotografik i jeden z inspiratorów oznaczenia i uporządkowania miejsca, gdzie przed wojną znajdował się żydowski cmentarz (stało się tak w 2005 roku). Jest też współorganizatorem Marszu Pamięci, który 9 listopada przejdzie kilkoma, koszalińskimi ulicami, aby uczcić pamięć żydowskich ofiar hitlerowskich prześladowań. Jednym z miejsc, w które trafią uczestnicy marszu, jest właśnie nekropolia przy Rzecznej.

- I co ja tym ludziom pokażę? To śmietnisko zamiast cmentarza? Przecież to wstyd dla wszystkich koszalinian - podkreśla Pacholski. Jego zdaniem całą winę za taki stan rzeczy ponoszą władze miasta. Te w 2005 roku zobowiązały się do dbania o cmentarz i pilnowania tego, aby wyglądał on w godny sposób. Co ciekawe, identyczne zapewnienia usłyszeliśmy w czerwcu 2007 roku, gdy po raz pierwszy napisaliśmy o tym, że miasto zaniedbuje to miejsce. - Taka sytuacja już nigdy więcej się nie powtórzy - usłyszeliśmy wtedy od przedstawicieli ratusza. - Przecież nikt nie żąda, aby wybudować tu wielkie pomniki. Chodzi o zwykłe ogrodzenie z prawdziwego zdarzenia i o to, aby ktoś tutaj od czasu do czasu posprzątał. Czy to naprawdę zbyt wiele dla władz Koszalina? - pyta Zdzisław Pacholski.

- Najszybciej jak to tylko możliwe cmentarz zostanie uporządkowany, a płot naprawiony. Na pewno stanie się to przed 9 listopada - powiedział nam Robert Grabowski, rzecznik prasowy ratusza. Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy czują się dotknięci tym, jak to miejsce dziś wygląda - mówi rzecznik. Zapewnia, że ostatnio cmentarz był porządkowany przed świętem Wszystkich Świętych.

- Niestety, niektórzy mieszkańcy naszego miasta nie potrafią uszanować tego wyjątkowego miejsca. Co jakiś czas dewastują go i śmiecą tam, gdzie robić tego im nie wolno. Podwoimy starania, aby takie zachowania piętnować i karać, a w przyszłym roku okalającą cmentarz siatkę zastąpi metalowe ogrodzenie z prawdziwego zdarzenia. Uczulimy też służby porządkowe, aby szybko i sprawnie usuwały w pobliżu nekropolii wszelkie śmieci. Nie może być tak, że worki z nimi walają się gdzieś przy płocie - podkreśla Robert Grabowski.

Okazuje się, że Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza, dotrzymał słowa. Na żydowskim cmentarzu zjawiła się ekipa, która zabrała się za porządki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!