Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwiedziliśmy prom Karsibór II. Tak wyglądają kajuty, nieczynny bar i mostek [ZDJĘCIA]

Katarzyna Świerczyńska
Katarzyna Świerczyńska
Karsibór II, to jedna z czterech bliźniaczych jednostek zbudowanych w drugiej połowie lat 70. w szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego
Karsibór II, to jedna z czterech bliźniaczych jednostek zbudowanych w drugiej połowie lat 70. w szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego Andrzej Szkocki
Ma 46 lat i jak mówią specjaliści, jest w stanie pływać jeszcze co najmniej 50. Karsibór II to jeden ze świnoujskich promów, które być może zostaną wystawione na sprzedaż. Jak wygląda taki prom od środka? Sprawdziliśmy.

Prom Karsibór II jest zacumowany przy Wybrzeżu Władysława IV. Aby go zobaczyć, wystarczy za przeprawą z promami Bielikami po stronie wyspy Uznam, pójść wzdłuż nabrzeża w kierunku Portu Jachtowego. - A bilety są? - żartuje Adam Kaczyński, który akurat pełni wachtę na jednostce. Pusty pokład wygląda nieco dziwnie dla każdego, kto choć raz stał w godzinnych kolejkach, aby móc na niego wjechać i przeprawić się przez Świnę.

- Budowa tego promu została zakończona w 1978 roku. Został wybudowany w Szczecińskiej Stoczni im. Adolfa Warskiego i trzeba podkreślić, że już wtedy był budowany na poziomie bardzo zaawansowanym. Zakładano, że będzie mógł służyć do celów wojskowych i będzie w stanie przewozić np. czołgi. To naprawdę bardzo solidna konstrukcja, która jest w stanie służyć jeszcze przez co najmniej 50 lat - mówi Zbigniew Gabrysiak, który w Zarządzie Dróg Miejskich i Żeglugi w Świnoujściu odpowiada za sprawy techniczne. Kiedy Karsibór II budowano, on miał szkolne praktyki w stoczni. - Wy patrzycie na ten prom pod względem estetyki, ja funkcjonalności i konstrukcji - dodaje.

Adam Kaczyński pokazuje nam główną maszynownię i dwie pomocnicze siłownie. Wszystko znajduje się pod pokładem, mniej więcej w jego środkowej części. Tak samo jest na wszystkich Karsiborach - to widać szczególnie dziś, kiedy te promy przewożą ładunki niebezpieczne. Pojazdy nie są ustawiane nad maszynownią, aby w razie pożaru chronić właśnie te części promu. - Główna maszynownia to jest w tej chwili w zasadzie elektrownia, ponieważ tam mamy 4 agregaty. Możemy więc powiedzieć, że to typowo elektryczny statek, nazwałbym go hybrydą - tłumaczy Zbigniew Gabrysiak. Karsibór II przy sprzyjających warunkach jest w stanie rozwinąć prędkość 10 węzłów.

Pod pokładem znajdują się również inne pomieszczenia. To także stary bar, który dawniej służył pasażerom (jak wspomina Zbigniew Gabrysiak, odbywały się tu nawet imprezy sylwestrowe), ale też pomieszczenia socjalne dla załogi: to toalety, prysznic, część wspólna, niewielka kuchnia i kajuty.

- To naprawdę daje ogromne możliwości zagospodarowania i komercyjnego wykorzystania promu. Na przykład na działalność gastronomiczno-hotelową - uważa Paweł Szynkaruk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Żeglugi w Świnoujściu.

Podczas naszego spaceru po zakamarkach promu, możemy także wejść na mostek. Z okien rozciąga się piękny widok na świnoujski port. - Mostek to tak naprawdę sterownia. Stąd mamy możliwość sterowania wszystkimi urządzeniami, jakie znajdują się na promie. Szyper ma pełną kontrolę nad promem - mówi Zbigniew Gabrysiak.

Na Karsiborze II zamontowane są także radary i specjalny system, który pozwala nie tylko widzieć inne jednostki, ale też ich nazwy. To w tak ruchliwym, szczególnie w sezonie, porcie jak Świnoujście, jest bardzo ważne, bo jak podkreśla Zbigniew Gabrysiak, sterowanie dużym promem wbrew pozorom wcale nie jest łatwe. - Trzeba mieć pełen obraz tego, co dzieje się wokół. I stalowe nerwy, bo tego promu nie da się ot tak zatrzymać - tłumaczy.

Paweł Szynkaruk pokazuje kolejne urządzenia na mostku: tłumaczy do czego służą poszczególne przyciski, pokazuje stary peryskop. Jeden z pomysłów na wykorzystanie Karsibora to stworzenie tu muzeum z możliwością zwiedzania całego promu. - Szczególnie dzieci byłyby tym wszystkim zachwycone - nie ma wątpliwości dyrektor Szynkaruk.

Zarówno na mostku, jak i w maszynowni - mimo dojmującego mrozu na zewnątrz - jest ciepło. To najważniejsze pomieszczenia promu i zimą muszą być ogrzewane, aby zachować je w sprawności. Zbyt niska temperatura mogłaby uszkodzić niektóre urządzenia.

Kiedy schodzimy z promu Adam Kaczyński zwraca nam jeszcze uwagę na charakterystyczny granatowy znak Żeglugi Świnoujskiej. - Widać, jak zamalowany został poprzedni, ponieważ wcześniej to była przecież Żegluga Szczecińska - mówi.

Jako ciekawostkę można dodać, że Karsibór II - choć to prom typowo śródlądowy - odbył w 2018 roku rejs do stoczni w Gdańsku, gdzie przeszedł remont. Podróż zajęła 32 godziny. Paweł Szynkaruk wspomina, że ze względu na złe warunki atmosferyczne na Bałtyku prom musiał czekać ponad dwa tygodnie, aby móc wrócić do Świnoujścia.

W tej chwili Karsibór II stoi bardzo blisko przeprawy promowej, gdzie kursują Bieliki. Dzięki temu w awaryjnej sytuacji mógłby wspomóc mniejsze jednostki. Miasto ma cztery Karsibory, z czego trzy mogą pracować (Karsibór IV nie ma stosownych dokumentów). Po otwarciu tunelu pod Świną Karsibory kursują w bardzo ograniczonym zakresie i służą do przewozu pojazdów, które tunelem nie mogą przejechać - to np. pojazdy przewożące ładunki niebezpieczne czy pojazdy zaprzęgowe.

Niewykluczone, że dwa Karsibory zostaną wystawione na sprzedaż, ponieważ nawet nieużywane generują koszty. W 2024 roku miasto na utrzymanie czterech Bielików i czterech Karsiborów przeznaczy 23,5 mln zł. Jak mówił w rozmowie z "Głosem" prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz, ewentualna decyzja o wystawieniu części promów na sprzedaż będzie już jednak należała do nowych władz miasta.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwiedziliśmy prom Karsibór II. Tak wyglądają kajuty, nieczynny bar i mostek [ZDJĘCIA] - Głos Szczeciński