Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

250 mln złotych na przebudowę lotniska w Świdwinie. Będą tu stacjonować myśliwce F-35

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zakupione przez polski rząd myśliwce piątej generacji F-35A, będą między innymi stacjonować w Świdwinie.
Zakupione przez polski rząd myśliwce piątej generacji F-35A, będą między innymi stacjonować w Świdwinie. www.defense.gov/Sgt. Madelyn Brown
Rozpoczyna się przebudowa lotniska w Świdwinie. Warta ponad ćwierć miliarda złotych inwestycja to kluczowy element domu polskich myśliwców F-35, które pojawią się na wyposażeniu naszej armii.

Umowę na modernizację nawierzchni lotniskowych w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego z konsorcjum firm warszawskiego PORR SA i Elektrobudu Grudziądz podpisał szef 17. Terenowego Oddziału Lotniskowego w Gdańsku pułkownik Adam Kęska. O rozstrzygnięciu przetargu i podpisaniu umowy poinformowano na początku października.

To ogromne zadanie. Inwestycja ma kosztować 258 milionów złotych. Dotyczy modernizacji dróg startowych i kołowania, płyt płaszczyzn postojowych i rozbudowy systemów oświetleniowych, dróg dojazdowych, stanowisk prób silnikowych itp. Stara betonowa płyta lotniska, na której wciąż startują i lądują postsowieckie samoloty Su-22, zostanie pokruszona, a materiał wykorzystany jako podbudowa nowej nawierzchni.

Pułkownik Adam Kęska wyjaśnia, że inwestycja to etap przystosowywania bazy do przyjęcia wielozadaniowych myśliwców piątej generacji F-35. W Świdwinie - to już wiadomo na pewno - będzie stacjonować jedna z eskadr, które Polska kupiła od USA na mocy umowy z 2021 roku.

Całe zadanie rozłożone jest na kilka lat, tak aby baza była gotowa na przylot pierwszych maszyn, co ma nastąpić w roku 2026 (wcześniej polscy piloci będą się szkolić na samolotach w USA). Co roku będziemy otrzymywać od czterech do sześciu samolotów.

W sumie nasze lotnictwo będzie miało 32 myśliwce F-35A Lightning II Lockheed Martin. Wartość całej umowy - na dostawę 32 maszyn wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym - opiewa na 4,6 miliarda dolarów.

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę i przekazaniu jej części polskich postsowieckich MiG-29, w trybie pilnym zapadła także decyzja o zakupie szkolno-bojowych samolotów FA/50 z Korei Południowej. Pierwsze maszyny są już w Polsce, niewykluczone, że i Świdwin będzie domem jednej z eskadr koreańskich maszyn.

Modernizacja bazy lotniczej w Świdwinie trwa już od jakiegoś czasu. Została tam zbudowana m.in. droga łącząca płytę cargo z drogą kołowania. A wcześniej za ponad 21 milionów złotych wojsko zleciło budowę gmachu wojskowej straży pożarnej na lotnisku w Świdwinie.

- Decyzję o lokalizacji bazy polskich F-35 w Świdwinie oceniam pozytywnie pod wieloma względami - mówił „Głosowi” jakiś czas temu Maciej Szopa, ekspert portalu defence24.pl.

- Przede wszystkim istnieje tam już tradycja i kultura związana z obsługą samolotów, innego typu i z innej epoki, ale na pewno trzon kadry można zachować, przeszkolić i przygotować do obsługi samolotów 5. generacji. Uchronienie bazy przed likwidacją ma także oczywiście ogromne znaczenie dla lokalnej społeczności, dla której wojsko to poważny pracodawca.

Świdwin znajduje się w północno-zachodniej Polsce, co też ma znacznie w obliczu zagrożenia atakiem ze wschodu. W razie ataku rakietowego np. z obwodu kaliningradzkiego załogi samolotów będą miały czas, aby poderwać swoje maszyny w trybie alarmowym. Ponadto baza w Świdwinie ochrania także pas nadmorski przed desantem czy atakiem hybrydowym oraz szlaki morskie do polskich portów.

Piotr Feliński, burmistrz Świdwina, liczy na około 800 etatów związanych z obsługą samolotów. Do tego dojdą rodziny lotników i cywilnych pracowników.

- Dodatkowo, przynajmniej na początku, będzie u nas sporo Amerykanów. Liczymy, że miastu może przybyć od dwóch do trzech tysięcy mieszkańców (dziś w Świdwinie mieszka około 16 tysięcy osób - red.) - mówił „Głosowi” burmistrz.

Dziś Świdwin jest jedynym domem polskich samolotów bombowo-szturmowych radzieckiej produkcji Su-22.

Z biało-czerwoną szachownicą latało do niedawna już tylko kilkadziesiąt z ponad stu (łącznie z wersjami szkoleniowymi) tych kupionych w latach 80. XX w. samolotów.

Konstrukcyjnie Su-22 to maszyna mocno już przestarzała, która dawno powinna być wycofana z uzbrojenia, ale ponieważ nie ma go czym zastąpić, był wciąż modernizowany i utrzymywany na chodzie, aby podtrzymać nawyki pilotów i obsługę do czasu pojawienia się nowych maszyn.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera