Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

750 lat Koszalina. Wielkie otwarcie w „Płytolenie”

Piotr Polechoński
Aleksander Zawadzki, ówczesny  przewodniczący Rady Państwa (w środku, z kapeluszem w dłoniach) witany przez pracowników i szpaler dzieci z biało-czerwonymi flagami
Aleksander Zawadzki, ówczesny przewodniczący Rady Państwa (w środku, z kapeluszem w dłoniach) witany przez pracowników i szpaler dzieci z biało-czerwonymi flagami archiwum
2 listopada 1963 roku uroczyście uruchomiono w Koszalinie Wytwórnię Płyt Paździerzowych „Płytolen”

A oto zrobione wówczas zdjęcia, które dostaliśmy od naszej Czytelniczki. Fotografie do naszej redakcji przyniosła Janina Hok. W 1963 roku, gdy nowoczesny jak na tamte czasy „Płytolen” był oddawany do użytku, dyrektorem wytwórni był Ksawery Chorzowski, ojciec pani Janiny (zakłady mieściły się na ulicy Lnianej, tuż obok ulicy Morskiej). - Byłam wtedy dzieckiem, ale doskonale pamiętam ten dzień - opowiada pani Janina. - Pamiętam napięcie u mojego taty i jego współpracowników, którzy przygotowali całą tę uroczystość. To było wielkie wydarzenie, bo otwierano jeden z największych zakładów w Koszalinie. W uroczystości wzięli udział wszyscy najważniejsi przedstawiciele władz samorządowych i partyjnych z miasta oraz regionu, a także sam Aleksander Zawadzki, ówczesny przewodniczący Rady Państwa (ta była odpowiednikiem dzisiejszego urzędu prezydenta RP - przyp. red.) - wspomina koszalinianka. Wówczas decyzje o budowie tak dużych i ważnych zakładów - z punktu widzenia socjalistycznej, planowej gospodarki - zapadały na szczeblu państwowym. Stąd wizyta w Koszalinie Aleksandra Zawadzkiego. Inna rzecz, którą ówczesna władza chciała wyeksponować, to fakt, że otworzony został nowoczesny zakład, gdzie część procesu została zautomatyzowana.

- Wtedy taka tablica z guzikami, która sterowała częścią produkcji, robiła duże wrażenie na wszystkich. Mój ojciec był bardzo dumny z wysokich standardów, jak na tamte czasy udało się w „Płytolenie” zapewnić. Było się czym pochwalić - dodaje pani Janina. Wytwórnia zatrudniała kilkaset osób, a wytwarzane płyty były popularne w całym kraju. Powstała przy istniejących już Koszalińskich Zakładach Roszarniczych, które produkowały len.

- Wtedy ludzie, łącznie z moim ojcem, byli emocjonalnie związani ze swoim zakładem. Czuło się więź, o którą dziś jest chyba coraz trudniej - mówi Janina Hok. Roszarnia i wytwórnia płyt przestały istnieć na początku lat 90.
Piotr Polechoński

Największa fotografia przedstawia obecną siedzibę banku PEKAO SA, przylegającą do ratusza. Górne, boczne zdjęcie prezentuje to samo miejsce przed wojną, a dolne tuż po jej zakończeniu.

Koszalin dawniej i dziś [zdjęcia]

Dodatek i wyjątkowy „Głos”

Przed nami kulminacja obchodów 750-lecia nadania Koszalinowi praw miejskich. Z tej okazji już w poniedziałek, 23 maja, ukaże się specjalne wydanie „Głosu”, które na pewno będzie warto zachować. Ten właśnie numer trafi do specjalnej tuby, a ta zostanie zakopana wraz z przekazem dla potomnych. A dzień później, 24 maja, wraz z naszą gazetą trafi do Waszych rąk specjalny dodatek historyczny. Zapraszamy do lektury!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!