O tym, że tzw. mokry bar, miejsce w którym można napić się kawy, zjeść deser, ale też zorganizować przyjęcie w kąpielówkach, od początku roku pozostaje bez najemcy - pisaliśmy jakiś czas temu. Po kilku miesiącach od otwarcia z przedsięwzięcia zrezygnowała firma „Jan”. Pierwszy przetarg na wyłonienie nowego dzierżawcy ponad 180 m kw. pomieszczeń nie wypalił. Drugi też. Zainteresowanych mogła odstraszać cena minimalna, która wynosiła - odpowiednio - 40 zł, a następnie 35 zł/ m kw., a nie uwzględnia opłat eksploatacyjnych.
W trzecim przetargu ustalono ją zatem na 15 zł/m kw. - Każdorazowe ogłaszanie nowego przetagu kosztuje, a do tego uznaliśmy, że schodzenie z ceny po pięć złotych może nie przynieść efektu na trudnym koszalińskim rynku - tłumaczy tak drastyczną obniżkę Jacek Sinkiewicz, kierownik Parku Wodnego.
Efekt? Wpłynęła... jedna oferta (na tym etapie niejawna). - Teraz zostanie sprawdzona pod względem formalnym i - jeśli wszystko będzie w porządku - bar zyska nowego najemcę - wskazuje kierownik, któremu zależy, by to miejsce znów funkcjonowało głównie ze względu na klientów. I dodaje: - Idą cieplejsze dni, otworzymy baseny na zewnątrz i chętnych na małą gastronomię może być więcej - zauważa.
Popularne na gk24:
- Sprawdzian szóstoklasisty 2016. ODPOWIEDZI [wideo, zdjęcia]
- Śmiertelny wypadek w Złocieńcu. Nie żyje 6-latek
- Tak wygląda XXI w. w wydaniu koszalińskiego ratusza
- IPN: 500 pomników do usunięcia. Akcja budzi mieszane uczucia
- Sarbinowo, sierpień 1967 roku. Zabił dziewczynę, z którą wyszedł z zabawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?