Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barszcz Sosnowskiego zadomowił się w Szczecinku. Nowe ognisko

Rajmund Wełnic
Barszcz Sosnowskiego przy garażach na ulicy Sikorskiego ma idealne warunki do bytowania.
Barszcz Sosnowskiego przy garażach na ulicy Sikorskiego ma idealne warunki do bytowania. Rajmund Wełnic
Kolejne miejsce w Szczecinku opanowane przez niebezpieczny dla ludzi barszcz Sosnowskiego. Groźna roślina zadomowiła się przy garażowisku na ulicy Sikorskiego.

O sprawie powiadomił nas właściciel jednego z tamtejszych garaży.

- Na tyłach kompleksu garaży przy wjeździe od ulicy Wiśniowej w chaszczach rośnie okazały już całkiem barszcz Sosnowskiego - mówi. - Jestem tym mocno zaskoczony, bo do tej pory nie mieliśmy takiego sąsiedztwa, nie mam pojęcia, skąd się tam wziął. Ale niech czym prędzej odpowiednie służby komunalne zareagują, co za chwilę będziemy tego mieli więcej. Roślina się wysieje i już tu zadomowi się na dobre, a przecież jest piekielnie niebezpieczna. Najbardziej mogą ucierpieć dzieci, które są narażone na poparzenia.

Informację o barszczu Sosnowskiego przy ulicy Sikorskiego przekazaliśmy Wojciechowi Smolarskiemu, szefowi referatu ochrony środowiska w szczecineckim urzędzie miasta. - Wiemy, że w rejonie Sikorskiego barszcz występuje, ale akurat o tej lokalizacji nie wiedzieliśmy, już kieruję tam ekipę Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, aby roślinę usunęła - mówi. Ratusz co roku zleca likwidowanie ognisk barszczu.

- Przed rokiem przy użyciu maszyn rolniczych i oprysków zniszczyliśmy ognisko przy garażach na ulicy Kołobrzeskiej, więc tam problem jest rozwiązany, w pozostałych miejscach wystarczy kosmetyka - dodaje Wojciech Smolarski. Szkopuł w tym, że miasto może działać tylko na terenach należących do samorządu, a barszcz nie patrzy w księgi wieczyste. Np. w rejonie stacji kolejowej Chyże od przynajmniej roku barszcz Sosnowskiego pleni się obficie i nikt nic z nim nie robi. - W tym roku także skierowałem do PKP pismo, aby usunęli roślinę, ale bez efektu - mówi szef referatu. - Może zajmą się tym, gdy ktoś poparzony pozwie ich o odszkodowanie.

Działania miasta przypominają więc nieco syzyfowe prace, bo co z tego skoro jeden właściciel gruntu barszcz likwiduje, skoro sąsiad niczym się nie przejmuje. A rozsiane nasiona potrafią latami przetrwać i czekać na warunki do wzrostu.

Barszcz Sosnowskiego

Barszcz Sosnowskiego pochodzi z rejonu Kaukazu, a do Polski sprowadzono go w latach 80. XX wieku, bo miał się stać paszą dla zwierząt. Eksperyment nie powiódł się, ale roślina znalazła w naszym klimacie świetne warunki do rozwoju. Osiąga wysokość nawet 3 metrów, dwa razy tyle co w swojej ojczyźnie. Bezpośredni kontakt z barszczem grozi trudno gojącymi się oparzeniami. Niebezpieczne są włoski pokrywające łodygi i liście, które wydzielają parzącą substancję znajdującą się w soku rośliny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!