Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bastion w Kołobrzegu. Umowy wciąż brak

Monika Makoś [email protected]
Największa impreza organizowana przy ul. Koszalińskiej przez Bastion to coroczny piknik wojskowy. Poza tym firma prowadzi tu sklep z militariami.
Największa impreza organizowana przy ul. Koszalińskiej przez Bastion to coroczny piknik wojskowy. Poza tym firma prowadzi tu sklep z militariami. Paweł Świderski
Prezydent Kołobrzegu i właściciele Centrum Atrakcji Wojskowych Bastion spotkali się w sprawie dzierżawy gruntów przy ul. Koszalińskiej.

Z prezydentem Januszem Gromkiem spotkali się w piątek Rafał i Marta Michalscy, właściciele Bastionu. Na spotkanie przyszedł też starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski.

Spotkanie miało przynieść rozwiązanie patowej sytuacji, w jakiej tkwi miasto i Bastion od marca, kiedy to wygasła umowa na dzierżawę przez Centrum terenu przy ul. Koszalińskiej. Bastion jest tu już od dziewięciu lat. Organizuje pikniki wojskowe, oferuje przejaźdżki powojskowym sprzętem, a także prowadzi militarny sklep.

W sierpniu miasto zdecydowało się przedłużyć z firmą umowę na kolejne dziewięć lat, ale pod warunkiem, że Bastion opuści część terenu znajdującego się w obszarze górniczym Mirocice, sąsiadującego ze złożami borowiny i przeniesie się na działkę obok. Taką uchwałę przegłosowali przed jesiennymi wyborami samorządowymi radni miejscy.

Firma była już dwukrotne wezwania do podpisania kolejnej umowy i opuszczenia terenu zajmowanego niezgodnie z uchwałą rady. Jak dotąd bezskutecznie. Także piątkowe spotkanie nie zakończyło się ostatecznym kompromisem.
- Myślę że doszliśmy do porozumienia i teraz wystarczy tylko doprecyzować warunki umowy. Wszystko jest na dobrej drodze żeby w przyszłym tygodniu ją podpisać - stwierdził Rafał Michalski.

Ostrożniej wypowiadał się rzecznik prezydenta Michał Kujaczyński: - Umowa jest negocjowana. Prezydent, urzędnicy i prawnik wstępnie zapoznali się z propozycjami dodatkowych zapisów zaproponowanymi przez Bastion i niestety część z nich jest nie do zaakceptowania. Zapisy muszą być zgodne z sierpniową uchwałą Rady Miasta, a część tego, co proponują państwo Michalscy, zgodna z nią nie jest.

Sporną kwestią jest np. wysokość czynszu za metr kw. działki. Miasto chciałoby go podnieść, a Bastion oczekuje, że zostanie on na tym poziomie co do tej pory. - Przynajmniej przejściowo, na początku obowiązywania nowej umowy - powiedział nam Rafał Michalski.

Inna sporna kwestia dotyczy ewentualnej zabudowy terenu. Bastion chciałby mieć zagwarantowaną w umowie taką możliwość.

Ostateczne stanowisko prezydenta Kołobrzegu w tej sprawie mamy poznać w środę.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!