Bój o zamkowe drzewa w Szczecinku

Chodzi o drzewa rosnące nad samym brzegiem jeziora Trzesiecko na cyplu z Zamkiem Książąt Pomorskich. Ponumerowane jaskrawą farbą, czekają na wycinkę. Jeszcze 20 lat temu stały tu domki kempingowe, działała plaża z pomostem. Dziś - mimo że to środek parku i miasta - miejsce jest mocno zapuszczone i odwiedzane głównie przez amatorów tanich win.

- Projekt zagospodarowania terenu przy zamku przeznacza 24 drzewa do usunięcia - mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy ratusza.

Wykonawca trwającego właśnie remontu parku złożył odpowiedni wniosek i uzyskał zgodę konserwatora zabytków.

- Jeżeli usunięcie jest związane z odnową i pielęgnacją drzew rosnących na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, a godzi się na to konserwator zabytków, to nie pobiera się opłat za wycinkę - mówi Konrad Czaczyk i zapewnia, że drzewa przeznaczone do wycinki mają systemy korzeniowe na wierzchu, ubytki wgłębne na pniach, jesion toczy rakowatość pnia, a wierzby zaatakowały owocniki grzybów.

- Można też usuwać drzewa zagrażające bezpieczeństwu, na przykład obumarłe.
Konrad Czaczyk dodaje, że pracownicy magistratu dokonali wizji lokalnej i wykonali stosowną dokumentację fotograficzną.

Pomysł nie podoba się jednak Stowarzyszeniu Terra i radnym z opozycyjnej Wspólnoty Samorządowej.

- Informację o planowanym wycięciu drzew nad jeziorem Trzesiecko przyjęliśmy z niepokojem - pisze Andrzej Modrzejewski, radny powiatowy i szef WS, a także były dyrektor Lasów Państwowych w Szczecinku. - Ostatnia wichura poczyniła ogromne spustoszenia wśród starych drzew i te nieliczne pozostałe powinny ocaleć, bo chronią mieszkań-ców przed nadmiernym zapyleniem.

Radny przypomina także, że trwa okres lęgowy ptaków, a wtedy nie można prowadzić wycinki. Wspólnota wzywa do rezygnacji z planów wycinki i grozi podjęciem kroków prawnych, jeżeli miałoby do niej dojść.

- Poproszono o pomoc strażaków i przy pomocy podnośnika sprawdzano, czy na drzewach są ptasie gniazda, znaleziono jedno - odpiera zarzut Konrad Czaczyk. - Miasto poprosiło także o opinię w sprawie wycinki leśników, jak również wystąpiło z oficjalnymi pismami do Ligi Ochrony Przyrody oraz stowarzyszeń ekologicznych: "Niezdobna" i "Pro-Eko" o zajęcie stanowiska w tej kwestii. Ostateczna decyzja zostanie przez miasto podjęta po otrzymaniu odpowiedzi od tych organizacji. Do tego czasu wycinka nie będzie prowadzona.