Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt w Zespole Szkół nr 6, czyli popularnym "rolniku" w Szczecinku

(r)
Budynek Zespołu Szkół nr 6 został niedawno ocieplony, a przebojem naboru okazały się klasy mundurowe.
Budynek Zespołu Szkół nr 6 został niedawno ocieplony, a przebojem naboru okazały się klasy mundurowe. Rajmund Wełnic
Nauczyciele ze szczecineckiego "rolnika" i związki zawodowe nie godzą się na połączenie szkoły z "zawodówką". Zapowiada się gorąca zima

Planom szkolnej rewolucji, o której już pisaliśmy, sprzeciwiła się oficjalnie Rada Pedagogiczna Zespołu Szkół nr 6, czyli popularnego "rolnika" w szczecineckich Świątkach. Negatywne stanowisko zajął także Związek Nauczycielstwa Polskiego.

- Na tym etapie mogę powiedzieć tylko, że Rada podjęła taką uchwałę i czekamy na decyzję powiatu - mówi Janusz Sienkiewicz, dyrektor szkoły.

Bardziej rozmowni są chcący zachować anonimowość nauczyciele "rolniczaka". - Czujemy się wykorzystani i oszukani, żeby nie użyć grubszych słów - mówi jeden z nich. - Przez lata szkołę pozbawiano majątku. Zabrano nam oba internaty, kilkaset hektarów ziemi i gospodarstwo pomocnicze. Starostwo już sporo na tym zarobiło. A teraz przeznacza się nas do likwidacji, bo nie oszukujmy się, że w parze z Zespołem Szkół nr 2, czyli "zawodówką", to my jesteśmy przeznaczeni do zamknięcia. A przecież w tym roku szkolnym nasza szkoła, jako jedyna w powiecie, wykonała większy nabór do klas pierwszych niż zakładał plan.

Nie owija też w bawełnę Ryszard Malinowski, prezes ZNP: - W projekcie uchwały Rady Powiatu pisze się wprost, że z obu par ("rolnik" plus "zawodówka" od września 2014 roku jak Zespół Szkół Usługowych i "mechanik" plus "budowlanka" od września 2013 roku jako Zespół Szkół Technicznych - red.) nauka będzie się odbywać docelowo w "zawodówce" i "mechaniku". O ile w "budowlance" nie budzi to oporów, to nie możemy się zgodzić na wariant zaproponowany w odniesieniu do "rolnika".

Szef związku tłumaczy, że zapowiedź fuzji, która formalnie wejdzie w życie za półtora roku, już teraz położy przyszłoroczny nabór do Zespołu Szkół nr 6.

- Kto będzie chciał składać papiery do szkoły wiedząc, że będzie ona likwidowana? - pyta retorycznie Ryszard Malinowski. - Poza tym z daleka pachnie to fikcją: jak ma być utrzymane kształcenie w zawodach rolniczych w klasach agrobizensu, czy weterynarii, skoro w "zawodówce" na ulicy 1 Maja, nie ma po temu warunków? To w dzielnicy Świątki szkoła ma jeszcze kilka hektarów ziemi i trzyma zwierzęta. Zdajemy sobie sprawę, że starostwo jakieś działania w obliczu niżu demograficznego musi podejmować. Ale trzeba się zastawić, jakie, a nie odgórnie skazywać szkołę z tradycjami.

Opinia związków i stanowisko Rady Pedagogicznej - oraz opinia kuratora - nie są wiążące dla samorządu. Sesję Rady Powiatu, na której mają zapaść decyzje zaplanowano na środę, 19 grudnia.
Starosta szczecinecki Krzysztof Lis nie wyklucza, że po ostatnich wydarzeniach być może podjęcie uchwał oświatowych przesunie na styczeń. - Chcemy wszystko przeanalizować i robić transparentnie - zapewnia.

Przyznaje jednak, że przed problemem żadna władza nie ucieknie. - Łączenie szkół jest nieuniknione: kilka lat temu mieliśmy 4,5 tysiąca uczniów, dziś jest ich 3,2 tysiąca, a w roku 2019 już tylko 2,5 tysiąca - mówi. - Z szacunkiem odnoszę się do historii, ale w chwili, gdy trzeba podejmować decyzje przyszłościowe tradycja mnie nie obchodzi. Starosta dodaje, że kształcenie typowo rolnicze praktycznie w ZS nr 6 już nie istnienie, bo brakuje chętnych. Magnesem przyciągającym do szkoły okazały się mundurowe klasy strażackie.

- Pisząc projekt uchwały musieliśmy wskazać, że siedzibą Zespołu Szkół Usługowych będzie ulica 1 Maja, ale nigdzie nie jest powiedziane, że kształcenie nie może się też odbywać w Świątkach - mówi Krzysztof Lis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!