Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Połczyna-Zdroju sprzedaje swoją limuzynę [ZDJĘCIA]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Gmina Połczyn-Zdrój zaciska pasa. Ratusz rezygnuje z samochodu służbowego, nie będzie też wydawał biuletynu samorządowego. Nowy burmistrz Połczyna-Zdroju Sebastian Witek nie ukrywa, że po poprzedniczce odziedziczył napięty do granic możliwości projekt budżetu na rok 2019 i spore zadłużenie. - Zadłużenie gminy z tytułu kredytów, pożyczek, wyemitowanych obligacji i podpisanych umów długoterminowych zaliczanych do długu na koniec 2018 roku wynosi ponad 22,2 miliony  złotych. To około 30 procent rocznych dochodów gminy. W 2019 roku spłaty kredytów, pożyczek i wykup obligacji pochłoną 2,290 mln zł. - Tę sumę trzeba jeszcze powiększyć o należne odsetki, w wysokości dodatkowych ponad 440 tysięcy zł – informuje połczyński ratusz. - Poprzedni zarząd gminy, przygotowując budżet na ten rok, nie przewidział w nim praktycznie żadnych inwestycji.Pieniędzy nie ma m.in. na niezbędny montaż kurty przeciwpożarowych w Szkole Podstawowej nr 2 w Połczynie-Zdroju. Stąd pomysł likwidacji szkoły w Toporzyku, aby zaoszczędzić na tę inwestycję. Burmistrz rezygnuje także z samochodu służbowego. Utrzymanie auta – wraz z kierowcą – kosztowało ratusz w zeszłym roku prawie 20 tys. zł. Służbowa, 10-letnia skoda octavia idzie więc pod młotek, na razie chętnych nie ma. Samorząd chce także sprzedać wiekowe autobusy szkolne. Zrezygnowano już także z wydawania biuletynu Połczyńskie Wiadomości Kulturalne, który kosztował gminę – w zależności od liczby numerów – od 21 do 28 tys. zł rocznie. Nie wszystkim połczyńskim radnym spodobały się nie tyle oszczędności burmistrza, o ile jego wywiad dla Teleexpressu, w którym ubolewał nad stanem gminnych finansów i zadłużeniem. - Za chwilę stanie pan chyba z transprantem razem z rodzicami protestującymi przeciwko likwidacji szkoły - ironizował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Rutkowski. - Połczyn nie zasługuje na takie słowa. Z kolei Anna Zielińska tłumaczyła, że zadłużenie Połczyna-Zdroju to efekt kredytów, jakie brano na liczne inwestycje: - Proszę wymienić choć jedną zbędną - apelowała do burmistrza.Zobacz także Autobusy na prąd wyjechały na ulice Szczecinka
Gmina Połczyn-Zdrój zaciska pasa. Ratusz rezygnuje z samochodu służbowego, nie będzie też wydawał biuletynu samorządowego. Nowy burmistrz Połczyna-Zdroju Sebastian Witek nie ukrywa, że po poprzedniczce odziedziczył napięty do granic możliwości projekt budżetu na rok 2019 i spore zadłużenie. - Zadłużenie gminy z tytułu kredytów, pożyczek, wyemitowanych obligacji i podpisanych umów długoterminowych zaliczanych do długu na koniec 2018 roku wynosi ponad 22,2 miliony złotych. To około 30 procent rocznych dochodów gminy. W 2019 roku spłaty kredytów, pożyczek i wykup obligacji pochłoną 2,290 mln zł. - Tę sumę trzeba jeszcze powiększyć o należne odsetki, w wysokości dodatkowych ponad 440 tysięcy zł – informuje połczyński ratusz. - Poprzedni zarząd gminy, przygotowując budżet na ten rok, nie przewidział w nim praktycznie żadnych inwestycji.Pieniędzy nie ma m.in. na niezbędny montaż kurty przeciwpożarowych w Szkole Podstawowej nr 2 w Połczynie-Zdroju. Stąd pomysł likwidacji szkoły w Toporzyku, aby zaoszczędzić na tę inwestycję. Burmistrz rezygnuje także z samochodu służbowego. Utrzymanie auta – wraz z kierowcą – kosztowało ratusz w zeszłym roku prawie 20 tys. zł. Służbowa, 10-letnia skoda octavia idzie więc pod młotek, na razie chętnych nie ma. Samorząd chce także sprzedać wiekowe autobusy szkolne. Zrezygnowano już także z wydawania biuletynu Połczyńskie Wiadomości Kulturalne, który kosztował gminę – w zależności od liczby numerów – od 21 do 28 tys. zł rocznie. Nie wszystkim połczyńskim radnym spodobały się nie tyle oszczędności burmistrza, o ile jego wywiad dla Teleexpressu, w którym ubolewał nad stanem gminnych finansów i zadłużeniem. - Za chwilę stanie pan chyba z transprantem razem z rodzicami protestującymi przeciwko likwidacji szkoły - ironizował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Rutkowski. - Połczyn nie zasługuje na takie słowa. Z kolei Anna Zielińska tłumaczyła, że zadłużenie Połczyna-Zdroju to efekt kredytów, jakie brano na liczne inwestycje: - Proszę wymienić choć jedną zbędną - apelowała do burmistrza.Zobacz także Autobusy na prąd wyjechały na ulice Szczecinka UM Połczyn, Rajmund Wełnic
Gmina Połczyn-Zdrój zaciska pasa. Ratusz rezygnuje z samochodu służbowego, nie będzie też wydawał biuletynu samorządowego.

Nowy burmistrz Połczyna-Zdroju Sebastian Witek nie ukrywa, że po poprzedniczce odziedziczył napięty do granic możliwości projekt budżetu na rok 2019 i spore zadłużenie.

- Zadłużenie gminy z tytułu kredytów, pożyczek, wyemitowanych obligacji i podpisanych umów długoterminowych zaliczanych do długu na koniec 2018 roku wynosi ponad 22,2 miliony złotych. To około 30 procent rocznych dochodów gminy. W 2019 roku spłaty kredytów, pożyczek i wykup obligacji pochłoną 2,290 mln zł.

- Tę sumę trzeba jeszcze powiększyć o należne odsetki, w wysokości dodatkowych ponad 440 tysięcy zł – informuje połczyński ratusz.

- Poprzedni zarząd gminy, przygotowując budżet na ten rok, nie przewidział w nim praktycznie żadnych inwestycji.
Pieniędzy nie ma m.in. na niezbędny montaż kurty przeciwpożarowych w Szkole Podstawowej nr 2 w Połczynie-Zdroju. Stąd pomysł likwidacji szkoły w Toporzyku, aby zaoszczędzić na tę inwestycję.

Burmistrz rezygnuje także z samochodu służbowego. Utrzymanie auta – wraz z kierowcą – kosztowało ratusz w zeszłym roku prawie 20 tys. zł. Służbowa, 10-letnia skoda octavia idzie więc pod młotek, na razie chętnych nie ma.

Samorząd chce także sprzedać wiekowe autobusy szkolne. Zrezygnowano już także z wydawania biuletynu Połczyńskie Wiadomości Kulturalne, który kosztował gminę – w zależności od liczby numerów – od 21 do 28 tys. zł rocznie.

Nie wszystkim połczyńskim radnym spodobały się nie tyle oszczędności burmistrza, o ile jego wywiad dla Teleexpressu, w którym ubolewał nad stanem gminnych finansów i zadłużeniem. - Za chwilę stanie pan chyba z transprantem razem z rodzicami protestującymi przeciwko likwidacji szkoły - ironizował wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Rutkowski. - Połczyn nie zasługuje na takie słowa.

Z kolei Anna Zielińska tłumaczyła, że zasłużenie Połczyna-Zdroju to efekt kredytów, jakie brano na liczne inwestycje: - Proszę wymienić choć jedną zbędną - apelowała do burmistrza.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!