Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Certyfikat Kandydata Przyjaznego Rodzinie nie dla SLD

Piotr Polechoński
archiwum
Koszaliński oddział Civitias Christiana chce przyznawać osobom startującym w wyborach samorządowych "Certyfikat Kandydata Przyjaznego Rodzinie". Oferta została już wysłana do miejskich komitetów wyborczych. Z wyjątkiem jednego: komitetu SLD.

Koszalińska akcja to element akcji ogólnopolskiej, która właśnie ruszyła. Jej hasło brzmi "Rodzina ma głos". - Dzięki akcji chcemy zachęcić ludzi do świadomego udziału w wyborach i głosowania na tych kandydatów, którzy sprzyjają rodzinie w swoich programach wyborczych i kierujących się chrześcijańskimi wartościami i społeczną nauką Kościoła katolickiego - mówi Marcin Maślanka z Civitias Christiana, koordynator akcji na Koszalin.

W praktyce wygląda to tak, że można już wskazywać kandydatów do przyznania im takiego certyfikatu. Zgłaszać mogą sztaby wyborcze, sami wyborcy lub też mogą taki akces zgłosić sami kandydaci. Certyfikatu nie dostanie się jednak z automatu. Wcześniej trzeba się stawić w koszalińskim oddziale Civitias Christiana, podpisać Dekalog Samorządowca Przyjaznego Rodzinie i zadeklarować jego stosowanie w swojej samorządowej działalności. To nie wszystko. Trzeba też na co dzień żyć według Katolickiej Nauki Kościoła.

- Dlatego raczej trudno będzie, aby taki certyfikat dostał ktoś, kto jest rozwodnikiem albo żyje w wolnym związku. Chcemy promować takich ludzi, których życie rodzinne może być wzorem rodzinnego życia katolickiego - podkreśla Marcina Maślanka. Dodaje, że każdy, komu certyfikat zostanie przyznany będzie mógł go wykorzystać w swojej kampanii i materiałach.

Wybory 2014: Oceń władzę w powiatach: koszalińskim, kołobrzeskim, szczecineckim, białogardzkim, drawskim, sławieńskim, świdwińskim

Oferta z zasadami akcji została już wysłana do koszalińskich komitetów wyborczych. Z wyjątkiem jednego - komitetu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Skąd ta selekcja? - Stąd, że program wyborczy SLD, postawy światopoglądowe członków tej partii są sprzeczne z zasadami, które głosi Kościół katolicki, choćby w takich kwestiach jak dopuszczalność aborcji. To nie jest żadna stygmatyzacja, ale uczciwie postawienie sprawy - tłumaczy koordynator.

- I bardzo dobrze, że nam niczego nie przysłali - mówi Mieczysław Załuski, radny SLD i kandydat na radnego w nadchodzących wyborach. - Bo my nie bawimy się w jakieś deklaracje, świadectwa. My działamy na rzecz rodziny od wielu lat. Koszalinianie mogą to sprawdzić w każdej chwili i wiedzą, że mogą nam zaufać, że tak będziemy czynić dalej. A takie dzielenie kandydatów z góry zakłada, że porządne rodziny mogą funkcjonować tylko w ramach zasad Kościoła katolickiego, a my, czyli ludzie lewicy, to jakaś chora część społeczeństwa. A to chyba uczciwie już nie jest - dodaje radny SLD. Innego zdania jest Artur Wiśniewski, radny PiS, także ubiegający się o fotel radnego.

- To świetna akcja i ja sam chętnie o taki certyfikat wystąpię - zapowiada. - Każde działanie, dzięki któremu wyborca będzie mógł dokonać bardziej świadomego wyboru, jest korzystne. A w tym przypadku wyborca będzie wiedział od razu, jaki światopogląd kandydat reprezentuje, jaki model rodziny preferuje. I go poprze, albo nie. Nie ma tu mowy o żadnym dzieleniu radnych na lepszych i gorszych - zapewnia radny PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!