Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy trzeba płacić za wędkowanie w oczkach wodnych koło Szczecinka

Rajmund Wełnic
Pan Wiesław przy bajorkach w Marcelinie
Pan Wiesław przy bajorkach w Marcelinie Rajmund Wełnic
Mieszkaniec Szczecinka kwestionuje prawo do pobierania opłat za wędkowanie w oczkach wodnych na terenie gminy Szczecinek.

Wiesław Robak ze Szczecinka od kilku miesięcy toczy prawną potyczkę z władzami gminy wiejskiej Szczecinek. – Jestem zapalonym wędkarzem i łowię ryby na małych akwenach, oczkach wodnych – mówi, że wiosną wójt gminy Ryszard Jasionas zarządzeniem wprowadził opłaty za wędkowanie w bajorkach w Wilczych Laskach, Turowie i Marcelinie. Szczególnie te ostatnie – kilka wyrobisk po kopalni wapna – są atrakcyjne wędkarsko, więc amatorów moczenia kija tam nie brakuje.
Teraz muszą jednak zapłacić gminie 100 zł za sezon. – Nie zapłacę, czekam aż wójt poda mnie do sądy – pan Wiesław przekonuje, że te zbiorniki to nie jeziora, wszystkie są poza obwodami rybackimi, a tylko na takich użytkownik rybacki, który je dzierżawi, ma prawo wprowadzać opłaty za amatorski połów ryb. – Gmina Szczecinek wygrała konkurs na dzierżawę jeziora Wierzchowo, tam może wprowadzać i wprowadziła opłaty, ale na tych oczkach wodnych nie może, bo to wody publiczne ogólnie dostępne – przekonuje Wiesław Robak. – Tak jak np. staw przy osiedlu Kopernika w Szczecinku, zarybiony jeszcze przez miasto, czy tzw. Wapna koło obwodnicy. Nigdzie tam ratusz nie pobiera opłat.
Co na to władze gminy? Z opinii prawnej przedstawionej przez wójta wynika, że jeżeli połów ryb odbywa się na wodach uprawnionego do rybactwa, trzeba posiadać jego zezwolenie. Uprawnionym zaś do rybactwa jest właściciel lub posiadacz gruntów pod wodami stojącymi, a uprawnienie do rybactwa wynika z faktu bycia właścicielem tych gruntów. W tym wypadku jest nim gmina Szczecinek i to ona może ustalać warunki amatorskiego połowu ryb.
- Polacy mogą za darmo pobierać pożytki z wód publicznych będących poza wydzierżawionymi obwodami rybackimi – uważa jednak Wiesław Rybak. – Tu do połowu amatorskiego wystarczy karta wędkarska.
Jego zdania nie podziela Mariusz Getka, pełnomocnik burmistrza Szczecinka ds. wędkarstwa: - To, że akurat na szczecineckich stawach nie wprowadzono opłat za wędkowanie było świadomą decyzją władz miasta – mówi. – Często spotykam się z mylnym stanowiskiem wędkarzy, że skoro konstytucja gwarantuje swobodny dostęp do wód publicznych, to można tam łowić bez ograniczeń. Ale ten zapis dotyczy tylko np. kąpania się i pływania łódką, a nie pobierania pożytków z wód. Nie ma wód niczyich i to, że jakaś jest poza obwodem rybackim, nie ma znaczenia. Właściciel ma prawo pobierać opłaty za amatorski połów. Tak też jest z wodami stojącymi, którymi jest np. jezioro Śmiadowo.

ZOBACZ FILM z otwarcia stanicy wędkarskiej w Szczecinku

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!