Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daliście Zosi szansę na życie. Będzie operacja w Niemczech

Joanna Boroń
Bohaterka naszych publikacji Zosia będzie miała zoperowane serce w Niemczech. Dzięki Waszej pomocy.
Bohaterka naszych publikacji Zosia będzie miała zoperowane serce w Niemczech. Dzięki Waszej pomocy.
Bohaterka naszych publikacji Zosia będzie miała zoperowane serce w Niemczech. Dzięki Waszej pomocy.

Zosia Janusz z Koszalina urodziła się z wadą serca z tzw. zespołem Fallot, która często dotyka dzieci z Zespołem Downa. Zespół Fallota to złożona, wrodzona wada serca, która jest przyczyną stałego niedotlenienia organizmu.Niestety, Zosia prócz zespołu Fallota ma jeszcze AVSD, czyli ubytek przegrody przedsionkowo-komorowej.

By żyć dziewczynka potrzebuje operacji serca i to jak najszybciej. Jej rodzice nie mogli się doczekać wyznaczenia jej terminu w warszawskim szpitalu. Postanowili więc nie czekać, tylko poszukać pomocy za granicą. Znaleźli klinikę w Niemczech, w Munster i profesora Malca, którego rodzice chorych dzieci nie mogą się nachwalić. Nie tylko za świetne wyniki leczenia, ale i za podejście do chorych i ich rodziców.

Potrzebna pomoc dla Zosi z Koszalina

Klinika koszt operacji serca i dodatkowych procedur oszacowała na około 150 tysięcy złotych. Od wpłacenia pieniędzy (pełnej kwoty) uzależniła wyznaczenie terminu operacji. Dla rodziny 150 tysięcy złotych było kwotą nieosiagalną.

Bliscy chorej dziewczynki się nie poddali - postanowili poprosić o pomoc ludzi dobrej woli. Pani Marta, mama Zosi, na stronie www.siepomaga.pl założyła córeczce konto, opisała jej historię, opublikowała zdjęcia maleńkiej uśmiechniętej Zosi. Powoli zaczęły wpływać pierwsze kwoty.

Przełomem była pierwsza publikacja na naszej stronie internetowej i w „Głosie Koszalińskim” 14 listopada. Przedstawiając poruszającą historię maleńkiej Zosi napisaliśmy, że brakuje 88 tysięcy złotych na operację. I - jak mówi mama Zosi - zaczęły się dziać cuda. Z każdą godziną na koncie bohaterki naszej publikacji przybywało pieniędzy. Po dwóch tygodniach brakowało już tylko 30 tysięcy. Kilka dni po następnej publikacji dostaliśmy informację od szczęśliwych rodziców, że zbiórka została własnie zakończona pełnym sukcesem.

- Jesteśmy szczęśliwi. Mamy wyznaczony termin operacji na początek marca. Liczyliśmy, że operacja będzie szybciej, ale skoro specjaliści mówią, że marzec to najlepszy moment, to im ufamy. Teraz czekają nas spokojne, rodzinne święta - mówi szczęśliwa mama Zosi. - Dziękujemy wszystkim nie tylko za wpłaty, ale i za pomoc, za życzliwość, za wiarę w to, że nam się uda.

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!