Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dłuuuga droga po paszport

(mas)
Wojewoda zachodniopomorski wymyślił, że mieszkańcy Kołobrzegu, Białogardu, Sławna, Świdwina, Drawska będą jeździć po nowe paszporty po kilkadziesiąt kilometrów.

Na miejscu dokument wyrobią jedynie mieszkańcy Koszalina i Szczecinka - tylko w tych miastach naszego regionu będą załatwiane paszportowe formalności.
Na początek mamy ważną informację dla osób, które planują złożyć wniosek o paszport. Tylko do dzisiaj obowiązują “stare" zdjęcia. Każdy, kto od jutra zgłosi się do urzędu z wnioskiem, będzie musiał dostarczyć dwie "nowe" fotki (czytaj w ramce).
Natomiast od września koniec ze starymi paszportami. Urzędy będą wydawać nowe tzw. biometryczne. Punkty przyjmowania wniosków i wydawania dokumentów muszą być wyposażone w nowy sprzęt teleinformatyczny z oprogramowaniem. Na to nie ma zbyt wiele pieniędzy. Stąd pomysł, by wojewodowie wybrali miasta, w których będą działały punkty paszportowe. No i wybrali. Powiedzmy to sobie otwarcie: wybór naszego wojewody jest fatalny. W naszym województwie padło na osiem miast: Szczecin, Koszalin, Szczecinek, Łobez, Myślibórz, Wałcz, Świnoujście, Gryfice. Region koszaliński znowu jest poszkodowany! Na osiem miast tylko dwa są w byłym koszalińskim. Dlaczego mieszkańcy Kołobrzegu nie mogą mieć u siebie punktu paszportowego? W czym są gorsi np. od mieszkańców niewielkiego Łobza, którzy będą mogli załatwić paszport na miejscu? Dlaczego zamiast Świdwina wojewoda wybrał Łobez? Albo wybrał Wałcz zamiast Drawska? Po co punkt paszportowy w Gryficach? Bo co, za daleko stamtąd do Szczecina? - Nie dało się nic zrobić - twierdzi wicewojewoda Marcin Sychowski, który jest z Koszalina. - Braliśmy pod uwagę głównie odległości między miejscowościami, żeby był łatwy dostęp. Z Kołobrzegu jest dobry dojazd do Koszalina, ze Sławna też, a ze Świdwina do Łobza. Byłe województwo koszalińskie wcale nie jest poszkodowane. I tak jest lepiej niż planowano - wstępnie punkty miały być tylko w Koszalinie i Szczecinie.
To tłumaczenie jest niepoważne. Upieramy się przy swoim i nie rozumiemy, dlaczego mieszkańcy regionu koszalińskiego znowu mają tracić na decyzjach urzędników. Wojewoda mógł poszukać innych, korzystniejszych dla nas rozwiązań.
Obowiązek wprowadzenia paszportów biometrycznych, czyli z chipem, nałożyła na państwa członkowskie Unia Europejska. Nowy dokument będzie miał formę książeczki, tak jak do tej pory. Strona z danymi personalnymi nie będzie się różnić od tej w obecnie wydawanych paszportach. Tyle że nowe dokumenty zostaną wyposażone w mikroprocesor przechowujący informacje biograficzne, cyfrowy wizerunek twarzy, a od 2008 roku także odciski palców. To ma być skuteczne zabezpieczenie przed podrabianiem.
Nadal będą obowiązywać stare paszporty, do końca ich terminu ważności. Nie ma potrzeby ich wymieniania. I tak np. ktoś ma paszport ważny do 2011 roku, a w październiku leci do Stanów, to może śmiało wybrać się za granicę ze starym paszportem.
Wniosek o nowy dokument najlepiej złożyć po 28 sierpnia. Można też wcześniej, wówczas należy zaznaczyć, że chodzi o paszport biometryczny. Nowe paszporty mają być wydawane od września i będą ważne przez kolejnych 10 lat. Dzieci do 5. roku życia nie będą posiadały paszportów biometrycznych, tylko tymczasowe. Czas oczekiwania na dokument ma wynosić, jak obecnie, do 30 dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!