Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogę obiecują od pół roku

Rajmund Wełnic
Pan Łukasz i droga przez pole
Pan Łukasz i droga przez pole Rajmund Wełnic
Mija pół roku od deklaracji władz Barwic, że zrobią drogę dojazdową do posesji w Ostropolu. I nadal niewiele się w tej materii dzieje.

O interwencję – już po raz drugi – poprosił nas Łukasz Michaliszyn z Ostropola w gminie Barwice. – Nadal do domu muszę jeździć praktycznie przez pole, drogą, którą sam wytyczyłem i doprowadziłem do jakiego takiego stanu przywożąc gruz i żwir, bo inaczej można byłoby się zakopać w błocie – mówi nasz rozmówca. Ostatnio, już po raz kolejny, w tej w tej sprawie z burmistrzem Barwic rozmawiała mama pana Łukasza i miała usłyszeć, że w tym roku samorząd drogi dojazdowej do posesji w Ostropolu nie wykona, bo nie ma na to pieniądze.

Przypomnijmy, że wczesną wiosną burmistrz Zenon Maksalon deklarował, że po wznowieniu granic działek i wskazaniu przez geodetę ich przebiegu prace na drodze zostaną wykonane. Zaznaczał, że droga będzie wykonana w standardzie umożliwiającym dojazd i na „pewno nie będzie tu asfaltu”. - Wznowienie granic miało już miejsce, a na drodze nic się nie dzieje – ubolewa Łukasz Michaliszyn.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Piotra Sadurę, wiceburmistrza Barwic: - Faktycznie, w tym roku pieniędzy na remonty dróg lokalnych nie mamy za wiele, ale zgodnie z deklaracją pana burmistrza do Ostropola zostanie przywiezione kruszywo – mówi. – Po stronie pana Michaliszyna będzie rozsypanie go na drodze, aby dojazd do posesji był możliwy w dobrym standardzie.

Sytuacja, w której znalazł się mieszkaniec podbarwickiej wsi jest nie do pozazdroszczenia. Okazało się bowiem, że przez lata dojazd do jego posesji prowadził przez prywatną działkę sąsiada. To raptem jakieś 100 metrów, ale inaczej do domu nie idzie się dostać, a sąsiad – nie bez racji – uznał, że gminna droga nie może przebiegać przez jego łąkę. Wytycznie i wykonanie dojazdy do pana Łukasza to zadanie gminy. Ale praktycznie to on sam zrobił prowizoryczny dojazd, a teraz chciałby, aby gmina doprowadziła go do porządnego stanu. To bowiem problem nie tylko dla niego, ale przez pewien czas np. śmieciarka nie dojeżdżała do jego posesji i kazali mu ustawiać kosz z odpadami przy głównej drodze, ponad sto metrów dalej.

ZOBACZ TAKŻE FILM ze zwiedzania Kronospanu Szczecinek

Bicie rekordu

Szczecineccy ratownicy pobili rekord Polski [zdjęcia, wideo]

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo