- Nie spodziewałem się takiego wyniku na naszą korzyść. Nie zapowiadało tego pierwszych 15 minut spotkania. Nie mogliśmy złapać swojego rytmu, ale później z każdą minutą go łapaliśmy. Pierwszą połowę kończyliśmy już pewnie, a druga była pod nasze dyktando - mówił po meczu rozgrywający Gwardii, Marcin Laskowski.
- Końcowy wynik bardzo cieszy, ale jest to dopiero pierwszy z serii ciężkich meczów, które nas czekają. Przed nami dużo pracy, żeby utrzymać fotel lidera. Mam nadzieję, że na koniec sezonu będziemy się cieszyć tak jak dzisiaj - dodał.
Początek meczu w hali Gwardii mógł zszokować kibiców gospodarzy. W 4. min, po bramkach Jana Dembowskiego oraz Kacpra i Karola Cichockich, było 3:0 dla gości. Zawodnicy lidera otworzyli konto dopiero w 7. min (Kola Maliarewicz). Już minutę później było 3:3, za sprawą Lubomira Iwanycji i Michała Niewiadomskiego. Jeziorak jeszcze dwa razy obejmował prowadzenie - 4:3 (11.) i 5:4 (12.) - ale później żarty się skończyły. W 14. min Gwardia była pierwszy raz przed rywalami (7:5), a w 20. miała już solidną przewagę 5 goli (12:7). W bramce kilka udanych interwencji zanotował w tym fragmencie Damian Zwierz, a kontry kończyli Iwanycja i Maciej Fabianowicz. Przed zejściem na przerwę Gwardia zaliczyła jeszcze serię 6:0 (29. - 18:8), a każdą bramkę zdobył inny zawodnik!
Początek drugiej połowy należał do Bartłomieja Korczaka. Do 36. min prawoskrzydłowy zdobył wszystkie 5 goli dla Gwardii. Po czwartym było 23:12. Różnica 10-12 goli utrzymywała się przez większą część tej odsłony. Goście, pomimo starań, nie byli w stanie złapać kontaktu. W ostatnich 2. min Gwardia zanotowała serię 4:0, na najwyższą przewagę 14 goli.
- Na pewno mieliśmy w głowach porażkę z 1. rundy i była chęć pokazania, że to my jesteśmy zespołem lepszym. I dzisiaj pokazaliśmy, że tamten mecz, to był wypadek przy pracy - powiedział trener Piotr Stasiuk. - W tym meczu zrealizowaliśmy jeden z naszych małych celów. Głównym pozostaje awans do Ligi Centralnej. Zdajemy sobie sprawę, że musimy być skoncentrowani w każdym meczu. Nie możemy lekceważyć żadnego przeciwnika.
E.Link Gwardia Koszalin - Aqua-Instal Jeziorak Iława 41:27 (19:10)
Gwardia: Zwierz, Matusiak, Rycharski - Laskowski 5, Fabianowicz 4, Korczak 7, Mehdizadeh 2, Biskup 4, Laska 2, Kowalkowski, Iwanycja 7, Maliarewicz 2, Didyk 1, Niewiadomski 5, Woźniak 2.
Jeziorak: Pająk, Prorok - J. Dembowski 5, Jaworski 6, Klinger 3, Krieger 2, Svanberg, Kondracki, Karol Cichocki 7, Kacper Cichocki 1, P. Dembowski, Minder, Jadanowski 3, Skowroński, Wasilenko.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?