MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie pan mieszka? - W kontenerze

Iwona Marciniak [email protected]
Internetowa wyszukiwarka wyrzuca dziesiątki firm stawiajacych kontenery podobne do tych, którymi interesuje się Kołobrzeg. My skorzystaliśmy z oferty pilskiej firmy Comtech.
Internetowa wyszukiwarka wyrzuca dziesiątki firm stawiajacych kontenery podobne do tych, którymi interesuje się Kołobrzeg. My skorzystaliśmy z oferty pilskiej firmy Comtech. Karol Skiba
Kołobrzeg szuka sposobu na rozwiązanie problemu brakujących mieszkań socjalnych.

Jaki jest dług?

Jaki jest dług?

Zadłużenie lokatorów kołobrzeskich mieszkań komunalnych sięgnęło 3,9 mln złotych. Około 10 procent z nich to osoby, które nie płacą, bo traktują miasto jak bank udzielający taniego kredytu.

Idąc w ślady m.in. Wrocławia, chce do tego celu wykorzystać tzw. kontenery mieszkalne.

Pani Anna, szczupła blondynka w dżinsach, matka dziewięciorga dzieci patrzy na zdjęcie "kontenerowca" i natychmiast puszczają jej nerwy: - W życiu bym tam nie poszła! Niechby jeszcze były wspólne toalety, ale kuchnia?! Toż to cały czas musiałabym przy garnkach warować, bo wszystko by mi pokradli! - denerwuje się.

- Do tego pod Kołobrzegiem? Na wakację dostanę trójkę najmłodszych, które teraz są w domu dziecka. Muszę mieć z nimi przecież blisko do lekarza!
Pani Anna mieszka w baraku socjalnym przy ul. Artyleryjskiej. Kiedy pytamy ją, czy płaci czynsz, odpowiada, że nie, bo trójka najstarszych dzieci siedzi w więzieniu, reszta nie pracuje, a i ona pracy znaleźć nie może. W baraku miała całkiem niezłe trzy pokoje z łazienką, ale łazienkę i jeden pokój zdemolowali mąż i synowie. Teraz marzy jej się osobne lokum tylko dla niej i najmłodszej trójki.

Gdy pytamy o zadłużenie, rzuca krótko: - Dwieście. Dwieście tysięcy - dopowiada. Jak sama mówi, niedawno dostała wyrok sądu i decyzję o eksmisji.
Pani Anna wcale nie jest miejską rekordzistką. Z 16 zamieszkujący barak rodzin zadłużenia nie ma raptem pięć, może sześć.

Kontenery są tanie

Do zakupu mieszkalnego kontenera, jak pisaliśmy wczoraj, przymierza się kołobrzeski magistrat. Modułowe, składające się jak z klocków parterowe budowle wykorzystuje się jako mieszkania socjalne we Wrocławiu: - I w innych miastach, które przed laty dotknęła powódź - tłumaczy wiceprezydent Kołobrzegu Tomasz Tamborski. - Gdy powodzian przeniesiono, kontenery posłużyły jako socjalne mieszkania.

W Kołobrzegu do kontenera mieliby trafiać lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy notorycznie nie płacą czynszu i nic nie wskazuje na to, by chcieli go zacząć spłacać. Do tego dali się poznać jako osoby, które o swoje dotychczasowe lokum zwyczajnie nie dbali.

- Zakup kontenerów to niewielki koszt - mówi Robert Cieciora, prezes Kołobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, administrującego komunalnym mieniem. - Kosztowałyby miasto od 900 do 1200 zł za metr. Wystarczy do nich podciągnać prąd, kanalizację i wodę. W niczym nie przypominają obskurnych blaszaków. Są ciepłe, energooszczędne - wylicza. - Łatwe w utrzymaniu czystości. Nie ma w nich żadnych elementów wyposażenia, które mogłyby zainspirować złodzieja.

Na początek kontenery dla 12 osób

R. Cieciora podkreśla, że trafiający do socjalnego kontenera zadłużony lokator mieszkania komunalnego odczułby wyraźną różnicę w wysokości czynszu: miałby do płacenia nie 2,5 zł a 36 groszy za metr. Liczy też, że wieść o kontenerowych planach podziała na dłużników dyscyplinująco. Listy z nazwiskami pierwszych osób, która miałyby zamieszkać w kontenerze, jeszcze nie ma.

Jak mówi wiceprezydent T. Tamborski, na początek miasto mogłoby kupić parterowy kontener dla 12 rodzin. Ze wspólnymi toaletami i wspólną kuchnią. Ulokowano by je poza granicami administracyjnymi miasta, np. w Grzybowie czy Zieleniewie.

- O ewentualnym zakupie, wydzierżawieniu albo użyczeniu gruntu rozmawiamy ze starostwem - wyjaśnia T. Tamborski.
Decyzję o zakupie może jednoosobowo podjąć prezydent. Jeśli trzeba będzie kupić działkę pod kontener, przyzwolenie będzie musiała dać Rada Miejska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!