Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Generacja 2011: Armia - legenda zagra "Legendę"

Rozmawiał: Mariusz Rodziewicz
Armię stworzyli na przełomie lat 1984/1985 Tomasz Budzyński (na zdjęciu), Sławomir Gołaszewski i Robert Brylewski.
Armię stworzyli na przełomie lat 1984/1985 Tomasz Budzyński (na zdjęciu), Sławomir Gołaszewski i Robert Brylewski. www.armia.art.pl
Rozmowa z Tomaszem Budzyńskim z zespołu Armia. Kapela będzie gwiazdą Przeglądu Rockowego Generacja w Koszalinie. Drugą gwiazdą imprezy będzie grupa Luxtorpeda.

- Wkrótce zagracie w Koszalinie. To nie pierwszy i nie ostatni koncert Armii w ostatnim czasie...
- Zagraliśmy ostatnio kilka dużych koncertów, na które przyszło wielu ludzi. To cieszy, że nasza muzyka jest ciągle żywa, ale nie tylko nasza. Na koncerty wielu starszych kapel, które mają już duży staż przychodzą tłumy.

- Kiedy ostatnio graliście w Koszalinie za garami siedziała perkusistka, Beata Polak. Jest różnica między bębniarzem kobietą, a mężczyzną?
- Muzycy różnią się między sobą, każdy jest inny. Nie tylko ze względu na płeć. I każdy muzyk wpływa na to, jaki jest cały zespół. A perkusista w zespole rockowym jest szczególnie ważny. To od jego gry zależy, jaki czad wytworzy cała kapela. Można powiedzieć, że jaki perkusista, taki zespół. Jeśli chodzi o Beatę, to grała nie tylko w Armii, ale także w 2Tm2,3 i świetnie się z nią grało, tym bardziej, że robiła to bardzo widowiskowo.

- To prawda, trudno od niej było oderwać wzrok. Co usłyszą tym razem fani w Koszalinie?
Tomasz Budzyński: - Przede wszystkim całą płytę "Legenda", która w tym roku obchodzi mały jubileusz 20-lecia jej wydania. Graliśmy już taki koncert w tym roku w Jarocinie. Oczywiście wcześniej podczas koncertów graliśmy niektóre utwory z tej płyty, ale zagrać cały album... Myślę, że dla fanów będzie to gratka.

- Ta płyta uważana jest już za klasyk w polskiej muzyce rockowej. Mówi się, że jesteście już legendą rodzimej sceny. Czujecie to?
Tomasz Budzyński: - Zespół ma już ponad 26 lat. Cały czas istniejemy, nie mieliśmy żadnych przerw w istnieniu, ciągle nagrywamy nowe płyty. Myślę, że ostatnim albumem "Freak"otworzyliśmy nowe horyzonty nie tylko przed sobą, zespołem, ale także przed fanami. Mamy też swoją historię, takie płyty jak "Legenda", "Triodante", czy "Duch". Mamy na koncie tyle utworów, z których moglibyśmy złożyć nie jeden koncert.
Dla nas ważne jest to, że muzyka Armii jest ciągle żywa, że nagrywamy, nie spoczęliśmy na laurach. Muzyka to coś, co kocham robić.

- Kiedy byliście w Jarocinie pokazaliście też, że świetnie radzicie sobie na boisku z piłką?
Tomasz Budzyński: - Turniej piłkarski w Jarocinie był poświęcony pamięci Piotra "Stopy" Żyżelewicza (perkusista m.in. Armii, VooVoo - dop. aut.), który zmarł w maju tego roku. Dochód z niego został przeznaczony na pomoc rodzinie. Wzięły w nim udział m.in.: Acid Drinkers, Biff, Farben Lehre, Ruta i Moskwa. Tak się stało, że drużyna Armii go wygrała. Ten turniej był świetnym pomysłem i powinien być kontynuowany w Jarocinie w kolejnych latach, a dochód z niego przeznaczany na jakiś ważny cel.

- Jak ocenia Pan szanse Polaków na Euro 2012? Wyjdziemy z grupy? Dojdziemy do półfinału?
Tomasz Budzyński: - Liczę, że może nawet uda nam się wygrać te mistrzostwa.

- Optymista z Pana. Obecny poziom gry nie pokazuje, by to się udało.
Tomasz Budzyński: - W piłce nożnej wszystko jest możliwe. Jak mówił Kazimierz Górski "Piłka jest okrągła, a bramki są dwie".

- A co robi teraz Armia?
Tomasz Budzyński: - Mamy zamiar nagrać nową płytę. Mieliśmy to robić już w wakacje ze Stopą...
Teraz mamy nowy skład, dołączył do nas basista Paweł Piotrowski i perkusista Daniel Karpiński. Gramy próby. Sam jestem ciekawy, jak wyjdzie ta płyta. Jestem pełen nadziei.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!