- Rzeczywiście! U nas też interweniowali mieszkańcy - przypomina sobie Zuzanna Sugier z Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie. Zapewnia, że sprawdzali wcześniej sposób prowadzenia inwestycji. - Żadnego drzewa tam nie wycięto. Poza tym projektant tak przygotował plany, że wszystkie drzewa są w odpowiednich misach, a w promieniu dwóch metrów od ich pni znajduje się ziemia - opisuje. - Czuwamy nad tym! - zapewnia.
Po tych interwencjach przyjrzano się wykonawcy parkingu przy ul. Morskiej.
- Na szczęście nie doszło tam do podcięcia systemu korzeniowego żadnego z drzew - uspokaja urzędniczka. Ważne jest także to, że parking będzie miał nawierzchnię ażurową.
- Cieszę się jednak przede wszystkim z tego, że ludziom nie jest obojętny los roślin. Informują nas, troszczą się, żeby w mieście było nadal zielono. A my ze swej strony też patrzymy na ręce wykonawcom, bo przecież to tylko ludzie - podsumowuje Zuzanna Sugier.
ZDM zezwala na całkowite wycięcie drzew, ale w zamian inwestorzy muszą albo zapłacić lub nasadzić nowe rośliny. Sporo pozwoleń wydano w związku z przebudowami dróg. Pod topór poszły również rośliny w pobliżu szkół i przedszkoli - głównie topola euroamerykańska. - To odmiana żeńska, która tak pyli - wyjaśnia. W zamian jednak za te wycinki ZDM zobowiązał inwestorów do nasadzenia nowych drzew.
- Są to co najmniej dziesięcioletnie rośliny: kolumnowe dęby, klony, wiązy - wylicza Zuzanna Sugier podkreślając, że są to już dorodne rośliny. - Zależy nam na tym, aby miały już pnie co najmniej o obwodzie 20-25 centymetrów i koronę kulistą, piramidalną i lub zwisającą - wyjaśnia.
- Na pewno jeszcze nie raz będziemy zaglądać na ten parking i pilnować, żeby rośliny nie ucierpiały - zapewnia urzędniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?