Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak dzielić pieniądze z budżetu obywatelskiego w Koszalinie

Marzena Sutryk
Na spotkaniu pojawiły się m.in. głosy, że przydałaby się większa promocja projektów i samej inicjatywy dotyczącej budżetu.
Na spotkaniu pojawiły się m.in. głosy, że przydałaby się większa promocja projektów i samej inicjatywy dotyczącej budżetu. Radek Koleśnik
W kawiarni City Box mieszkańcy Koszalina dyskutowali o kolejnej edycji budżetu obywatelskiego.

Chętni mieszkańcy mieli okazję uczestniczyć w pierwszej debacie poświęconej kolejnej edycji budżetu obywatelskiego. Przypomnijmy, w tym roku - podobnie jak rok temu - prezydent miasta przewidział 1,5 mln zł do podziału według uznania mieszkańców. Stąd pojęcie budżetu obywatelskiego. Do tego pieniądze są rozdysponowywane na pomysły zgłaszane przez mieszkańców. Ostatecznie o podziale złotówek koszalinianie decydują w powszechnym głosowaniu. Z tym, że zanim do niego dojdzie, listę wybranych projektów, spośród wszystkich zgłoszonych, przygotowuje tzw. Rada Budżetu Obywatelskiego (w niej są m. in. dziennikarze, przedstawiciele różnych organizacji i zgłoszeni mieszkańcy).

Sens funkcjonowania Rady Budżetu Obywatelskiego był m.in. tematem dyskusji wśród obecnych na spotkaniu mieszkańców: - Ta rada jest pomyłką - mówił Jacek Wezgraj. - Może pomyśleć o dwóch turach głosowania - do pierwszej skierować wszystkie projekty, by mieszkańcy mieli możliwość ich oceny, a do kolejnej - te z największym poparciem? Chodzi o to, by nie ograniczać możliwości oceny wszystkich projektów do zamkniętego gremium, jakim jest Rada Budżetu Obywatelskiego.
- A mnie się w ogóle ten budżet nie podoba - stwierdził Tadeusz Lenartowicz. - To nie jest zadaniem obywateli, by budować jezdnie czy chodniki. Z tego budżetu powinny korzystać organizacje pozarządowe.

Pojawił się też głos, by uniemożliwić udział w zgłaszaniu projektów instytucjom oświatowym (by uniknąć sytuacji, że projekty szkolne, typu budowa boiska, z uwagi na liczne poparcie ze strony rodzin uczniów, wygrywają bez problemu). - Tylko, że projektów nie zgłaszają szkoły, ale np. grupy uczniów - wyjaśniał sekretarz miasta Tomasz Czuczak.
Jacek Wezgraj zaproponował też zwiększenie puli do podziału. - 1,5 miliona budżetu obywatelskiego to 0,3 proc. całego budżetu miasta - mówił. - Inne miasta mają ten budżet na poziomie 2,5 - 3,5 procent.

- Można przeznaczyć i 30 milionów, ale trzeba skądś te pieniądze zabrać - mówił sekretarz. - Jak będą takie możliwości, to w kolejnej edycji jest szansa na zwiększenie puli.
Pojawiły się też głosy, że przydałaby się też większa promocja projektów i samej inicjatywy dotyczącej budżetu.
Uwagi po spotkaniu będą teraz analizowane przez urzędników. Na ile zostaną uwzględnione? Założenie jest takie, by w maju mieszkańcy zgłaszali swoje pomysły. Natomiast - po kolejnych spotkaniach z autorami projektów - w październiku będzie przeprowadzone głosowanie, a na początku listopada zostaną ogłoszone wyniki. Pomysły będą realizowane w 2016 roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!