Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jamno, Łabusz, Trzesieka i Świątki. Życie w czterech wsiach będzie wyglądało inaczej

Marzena Sutryk Rajmund Wełnic
Mieszkańców Jamna i Łabusza oraz Świątek i Trzesieki, które trafią od stycznia do Koszalina i Szczecinka, czekają zmiany. W opłatach, dokumentach, a nawet adresach. Nie oznacza to, że mieszkańcy będą za to płacić.

Lampką szampana uczcili wczoraj koszalińscy urzędnicy rządową decyzję. - Po 600 latach jezioro Jamno wróciło do Koszalina - prezydent Mirosław Mikietyński nie krył dumy i dziękował przed kamerami telewizyjnymi wszystkim, którzy się do tego przysłużyli.

- Jeszcze w tym roku uruchomimy połączenia MZK do Jamna i Łabusza i rozpoczniemy projektowanie ścieżki rowerowej. Chcemy też zrobić docelową drogę od Jamna do przeprawy. Będziemy też realizować pozostałe obiecane mieszkańcom wsi inwestycje. Pieniądze na to wezmą się z tego, co zaoszczędzimy z utrzymania oczyszczalni w Jamnie - już nie będziemy musieli płacić rocznie gminie Będzino 1,2 - 1,5 mln złotych.

Co jeszcze czeka mieszkańców Jamna i Łabusza? Wymiana z nowym rokiem dowodów osobistych, praw jazdy i dowodów rejestracyjnych - to wszystko na koszt Urzędu Miejskiego w Koszalinie (szacunkowo to 1,5 mln zł). Zmienią się też niektóre nazwy ulic, a co za tym idzie adresy.

To dlatego, że kilka ulic w Koszalinie i Jamnie dubluje się, jak np. Bałtycka czy Topolowa. Szykuje się też kontrola podziału działek ze strony koszalińskich urzędników, do tego obie wsie mają być objęte miejskim planowaniem przestrzennym. - Będziemy chcieli zachować strukturę zabudowy - uspokaja wiceprezydent Krzysztof Hołub.

Na razie nie są rozstrzygnięte dalsze losy szkoły w Jamnie. Wiadomo tylko, że w obecnej postaci będzie działać do końca następnych wakacji. A co dalej? - Dziś tam jest 55 uczniów w klasach 1 - 6 - mówi wiceprezydent Przemysław Krzyżanowski. - Po wakacjach spotkamy się z rodzicami i zdecydujemy, co dalej. Ze swojej strony proponujemy m. in., by w Jamnie zostawić klasy 1 - 3, a starsze dzieci przenieść do koszalińskich SP 4 albo 17 - tam są miejsca. Do tego w Jamnie chcemy otworzyć przedszkole.

A wynagrodzenie nauczycieli? - Mimo utraty dodatku wiejskiego, skorzystają u nas na dodatku motywacyjnym, bo ten mamy wysoki, 6% pensji zasadniczej - mówi wiceprezydent Krzyżanowski. - Do tego dobrze płacimy np. za wychowawstwo, bo 80 zł, a za doradztwo metodyczne - 100 złotych. Średnia pensja koszalińskiego nauczyciela to 3.766 złotych. Ponadto zapewniamy też doskonalenie nauczycieli.

A opłaty lokalne? Automatycznie zaczną obowiązywać od stycznia koszalińskie stawki. Za wodę i ścieki gospodarstwa domowe w Koszalinie płacą łącznie 5,83 zł za m sześc., w gminie Będzino - 7,19 złotego. Podatek od gruntów na działalność gospodarczą to w Koszalinie 62 gr za m kw., w Będzinie - 68; podatek od budynków mieszkalnych - odpowiednio 47 i 60 gr; od budynków na działalność - w Koszalinie 17,11 zł za m kw., w Będzinie - 18,48. I jeszcze podatek rolny - stawki do hektara to 209,25 zł w Koszalinie i 235 zł w Będzinie; powyżej hektara - to odpowiednio 104,63 zł i 117,50.

A co z nowym rokiem czeka świeżo upieczonych mieszkańców Szczecinka z Trzesieki i Świątek? Nie wzrosną opłaty za wodę i ścieki, bo są takie same jak w mieście (razem 6,83 zł za m sześc.). W gminie wiejskiej obowiązywały za to niższe podatki od nieruchomości.

- Obiecałem, że na kilka lat w Trzesiece i Świątkach zamrozimy podatki na takim poziomie, jaki obowiązuje w gminie i do tego będę namawiał radnych, bo do nich należy decyzja - mówi burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas.

Za wymianę dokumentów tu również mieszkańcy nie zapłacą.

Na połączeniu skorzystają pasażerowie autobusów miejskich. Do Trzesieki będzie więcej kursów linii nr 13, potanieje też bilet (na linię podmiejską obowiązuje cena 2,40 zł, na miejską 2,20 zł). Połączenia autobusowego doczekają się także Świątki. Do tej pory uniemożliwiał to zbyt stromy podjazd, teraz - dzięki pomocy unijnej - Komunikacja Miejska kupi małe autobusy zasilane gazem i wyposażone w tzw. hamulec górski i skieruje je na tę trasę.

W kieszeni połączenie mogą poczuć nauczyciele z ośrodka szkolno - wychowawczego i szkoły rolniczej w Świątkach, którzy mają różne przywileje (m. in. dodatek wiejski). To średnio ponad 4 tys. zł rocznie na etat. Placówki prowadzi jednak starostwo i to od niego zależy, czy jakoś zrekompensuje nauczycielom utratę przywilejów. W powiecie jeszcze o tym nie zdecydowano. Burmistrz Szczecinka nie ukrywa jednak, że rekompensata za trudne warunki nauki na wsi to w wypadku Świątek fikcja, bo sytuacja tamtejszych nauczycieli w niczym nie różni się od sytuacji ich kolegów z pobliskiego "ekonomika", który jest w granicach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!