Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jubileusz szczecineckiego muzeum i archiwum

(r)
Podwójny jubileusz muzeum i archiwum uczciła wystawa widoków miast pomorskich, którą oparto głównie o zbiory archiwum z Greifswaldu. Ekspozycję można oglądać w muzeum do 25 listopada.
Podwójny jubileusz muzeum i archiwum uczciła wystawa widoków miast pomorskich, którą oparto głównie o zbiory archiwum z Greifswaldu. Ekspozycję można oglądać w muzeum do 25 listopada. Rajmund Wełnic
Niewiele brakowało, a szczecineckie archiwum pełniłoby rolę wojewódzkiego. Te i inne zaskakujące epizody z dziejów archiwum i muzeum w Szczecinku można było poznać podczas obchodów jubileuszowych.

Pierwszą kierowniczką AP Szczecinek była Zofia Żukowska. W latach 1953-55 pełnił tę funkcję Edmund Garbaliński, a w latach 1955-59 Eugeniusz Krasiński. Halina Kolosz kierowała archiwum od 1961 do 1975 roku. Następnie w latach 1979-83 to rządy Jerzego Mariana Roszkowskiego, którego zastępuje do dziś - z przerwą na dyrektorowanie w Koszalinie - Sławomir Miara.

Dwie placówki zawodowo zajmujące się pielęgnowaniem historii Szczecinka i okolic wspólnie świętują jubileusze - muzeum stulecia, archiwum 60-lecia. O ile działalność Muzeum Regionalnego jest powszechnie znana, o tyle chyba niewielu mieszkańców Szczecinka wie, czym zajmuje się Archiwum Państwowe, ba chyba nigdy nie było w jego siedzibie przy ulicy Parkowej. Okazja do ich poznania trafiła podczas piątkowej konferencji naukowej połączonej z otwarciem nowej wystawy w muzeum.

Początki AP związane są utworzeniem w roku 1950 województwa koszalińskiego. Dwa lata później powołano do życia archiwa w Słupsku i Szczecinku i - nieco później - w Białogardzie. -Archiwum po jego utworzeniu obejmowało obszar powiatu bytowskiego, drawskiego, miasteckiego i szczecineckiego - mówi Sławomir Miara, szef AP w Szczecinku. Później doszły jeszcze powiaty człuchowski i złotowski.

To wtedy był moment, że całe archiwum wojewódzkie mogło się znaleźć w Szczecinku. - Trudności związane z uruchomieniem archiwum w Koszalinie sprawiły, że podjęto próbę przeniesienia tej placówki do Szczecinka - mówi S. Miara. - Nadzieję taką dawało zarządzenie nr 7 Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z 28 czerwca 1954 r. w sprawie statutu Wojewódzkiego Archiwum Państwowego w Koszalinie .

Zgodnie z nim czasowy nadzór finansowy i merytoryczny nad tym archiwum obejmie WAP w Szczecinie, a siedziba archiwum miała się znajdować w Szczecinku. Jednak ze względu na trudności finansowe oraz przedłużającą się procedurę związaną z adaptacją pomieszczeń na cele archiwum nie udało się uruchomić WAP w Koszalinie z siedzibą w Szczecinku.

Początkowo archiwalia gromadzono na drugim piętrze ratusza, gdzie AP zajmowało dwa niewielkie pomieszczenia. W roku 1954 - a więc wtedy, gdy ważyły się losy ulokowania archiwum wojewódzkiego w Szczecinku - na jego potrzeby Miejska Rada Narodowa przekazał budynek po kinie przy ulicy Kościuszki.

Koszalińskie biuro projektów nie zdołało jednak wykopnąć dokumentacji remontowej i adaptacyjnej, a w rok później sprawa upadła z powodu wspomnianych wyżej kłopotów finansowych. - Sytuacja lokalowa poprawiła się nieco w roku 1964, gdy dostaliśmy do dyspozycji piwnice i pokoje na parterze ratusza, w sumie 130 metrów kwadratowych - mówi S. Miara.

Wreszcie wiosną 1978 roku AP przeniosło się do pomieszczeń po banku przy ulicy Parkowej, gdzie urzęduje do dziś. W ostatnim okresie, co roku udostępnia się badaczom, historykom i osobom prywatnym około 2 tysięcy tzw. jednostek inwentarzowych. Obecnie w archiwum jest 460 metrów bieżących akt. W tym tak cenne dla poznania dziejów Szczecinka akta miejskie od XVII wieku. Oprócz tego cenne akta starostw ze Szczecinka, Wałcza, Drawska Pomorskiego i Złotowa, akta sądowe, księgi gruntowe i katastralne.

Nieco dłuższa jest historia szczecineckiego muzeum, które założono już przed I wojną światową. Po wojnie reaktywowano je w roku 1957 dzięki staraniom Aleksandra Stafińskiego, a większość powojennej historii placówki przypada na rządy Jerzego Dudzia, który kieruje nim już bez mała 40 lat. I ono przeżywało ciężkie chwile na początku istnienia, a także w czasie przełomu na początku lat 90..

Wtedy to po ratuszowych korytarzach i wśród radnych krążył nieoficjalny pomysł likwidacji muzeum. Szczęśliwie na pomysłach się skończyło, ba 6 lat temu muzeum przeniosło się z klitek przy ulicy księżnej Elżbiety do wyremontowanej siedziby przy Szkolnej.

Dziś przed zasłużoną placówką wielkie wyzwanie - jak przywrócić zwiedzającym i zagospodarować ponownie wieżę świętego Mikołaja, która od czasu wyprowadzki stoi zamknięta na cztery spusty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!