Trwająca dwa lata przebudowa i modernizacja parku nad jeziorem Trzesiecko (od ulicy Mickiewicza do Lelewela) zakończyła się na przełomie roku. Sęk w tym, że władze Szczecinka uważają, że generalny wykonawca, czyli koszalińska Selfa, nie zmieściła się w terminie.
- Pierwotnie park miał być gotowy, łącznie z wniesieniem tzw. braku sprzeciwu powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, do końca października 2011 roku - mówi wiceburmistrz Szczecinka Daniel Rak.
Miasto zgodziło się jednak aneksem wydłużyć termin do 14 grudnia, bo wykonawca musiał wykonać sporo robót zamiennych, których nie było w pierwotnym projekcie. I ten termin - zdaniem ratusza - nie został jednak dotrzymany. Inspektor nadzoru budowlanego stosowne dokumenty wydał 12 stycznia, czyli 29 dni po terminie umownych. Kary za opóźnienie są słone, w sumie wynoszą nieco ponad 244 tys. zł. Sporo, zważywszy, że cała wspomagana unijnymi dotacjami inwestycja kosztowała 2,815 mln zł.
I taką karę miasto zamierza wykonawcy naliczyć. Bez walki - być może sądowej - chyba się jednak nie obejdzie. Prezes Selfy Barbara Kordas powiedziała nam, że trudno jej się odnieść do stanowiska władz Szczecinka, bo oficjalnie o niczym nie została jeszcze powiadomiona. Dodała, że jest droga odwoławcza, w wypadku naliczenia kar, a także dokumenty potwierdzające, że po połowie grudnia nie zostały wykonane jedynie drobne rzeczy.
Także ratusz nie zamierza odpuścić. Z naszych informacji wynika, że nie na poczet kar wstrzyma się z zapłatą ostatniej faktury dla Selfy. Przygotowuje się także do sporu. - Mamy m.in. liczne pisma kierowane do wykonawcy, w których zwracamy uwagę, że przy inwestycji jest zatrudnionych za mało ludzi - mówi wiceburmistrz D. Rak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?