Remont ulic Orląt Lwowskich i Traugutta w Koszalinie realizowany był w 2021 roku. Prace na tych odcinkach wykonywała firma Onde z Torunia, a łączny koszt inwestycji wyniósł prawie 3 miliony złotych. I jak się okazuje, pracownicy wrócą w to miejsce, by dokonać niezbędnych napraw.
- Już kilka miesięcy po remoncie pojawiły się pęknięcia wokół studzienek oraz kratek odpływowych, deszczowych - zwraca uwagę jeden z naszych czytelników.
- Mimo naprawy dalej pękają. Druga sprawa to pofałdowania asfaltu przed wjazdem na giełdę na obu pasach. Z otrzymanej informacji publicznej ZDIT twierdzi, że do końca roku spękania studzienek zostaną naprawione, a pofałdowania będą robione dopiero na wiosnę 2024 roku. Uważam to za skandal. Nadchodzi zima i niskie temperatury, co może skutkować powstaniem dziur. Moim zdaniem wykonawca powinien od nowa na swój koszt położyć asfalt - alarmuje mieszkaniec.
W koszalińskim ratuszu spytaliśmy, czy w ramach gwarancji wykonawca dokona napraw? I kiedy miałoby do tego dojść?
- Znamy ten problem, jednak realizację poprawek, w tym wyrównywanie studzienek, planujemy na wiosnę, oczywiście na koszt wykonawcy - mówi nam Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina.
- Nie wpłynie to na miejski budżet, firma prace naprawcze wykona w ramach obowiązującej gwarancji. A dlaczego dopiero wiosną? Z dwóch powodów. Po pierwsze, trwa jeszcze duży remont przy ulicy 4 Marca i nie chcemy wprowadzać pod koniec roku dodatkowych utrudnień na ruchliwych ulicach w mieście. Po drugie, by kłaść asfalt, wymagana jest odpowiednia - i utrzymująca się dłuższy czas - dodatnia temperatura. Idzie zima, więc ze względów technologicznych nie zaczniemy kolejnego remontu - wyjaśnia rzecznik.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?