Kontrowersje wokół honorowych obywateli Szczecinka

Komentarz

Komentarz

Nauka poszła w las
Wypada się tylko podpisać pod słowami posła Czesława Hoca. Radni szykują nikomu niepotrzebną awanturę i żenujące dyskusje. Rozumiał to sam prezydent Lech Kaczyński, który sam prosił krótko przed katastrofą smoleńską radnych Krakowa, kłócących się o honorowy tytuł dla niego, aby z tego pomysłu się wycofali, bo atmosfera nieporozumień i sporów niczemu dobremu nie służy. Najwyraźniej szczecineccy radni Wspólnoty nie wyciągnęli z tego żadnej nauki.

Wniosek o nadanie honorowego obywatelstwa Szczecinka prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce Marii oraz posłowi PO Sebastianowi Karpiniukowi złożył klub radnych miejskich Wspólnoty Samorządowej (to grupa rajców skupiona wokół Prawa i Sprawiedliwości). Para prezydencka i poseł z Kołobrzegu zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Wspólnota chce także, aby odznaki "Zasłużony dla Szczecinka" przyznać pośmiertnie posłowi PiS i byłemu wieloletniemu burmistrzowi Marianowi Golińskiemu oraz Witoldowi Gładkowskiemu, senato- rowi SLD i ostatniemu naczelnikowi Szczecinka w czasach PRL. Goliński zginął w zeszłym roku w wypadku samochodowym pod Sochaczewem, a Gładkowski nie obudził się ze śpiączki po zakrztuszeniu się jedzeniem podczas wizyty w Wilnie cztery lata temu.

- Jakikolwiek termin na złożenie tego wniosku byśmy nie wybrali zawsze można byłoby powiedzieć, że jest on zły lub dobry - tłumaczy Roman Matuszak, wiceprzewodniczący Rady Miasta z ramienia WS, gdy zapytaliśmy go, czy to dobry moment na tego typu propozycje. Dociekaliśmy także, jakie zasługi dla miasta miała para prezydencka i poseł Karpiniuk. - Tu nie chodzi, czy byli kiedyś w Szczecinku i czy coś konkretnego dla miasta zrobili, ale o uhonorowanie ogólnej postawy - uważa Roman Matuszak.

Zdumienia nie kryje poseł PiS Czesław Hoc. - Od pana się dowiaduję o takiej inicjatywie - mówi. - Domyślam się, że to odpowiedź na potrzeby lokalnej społeczności, ale moim zdaniem na podobne emocjonalne kroki jest jeszcze za wcześnie. Po wyborach będzie na to czas i atmosfera. Po co teraz antagonizować i wywoływać dyskusje? W jednym wniosku znalazły się osoby o różnych zasługach, randze i poglądach politycznych. Zresztą władze krajowe PiS wydały komunikat, w którym zalecają powstrzymywanie się z podobnymi inicjatywami przynajmniej do wyborów. Teraz jest czas refleksji i powagi.

Poseł Hoc dodaje, że formalnie interweniować nie może, bo szczecinecka WS nie jest w strukturach partii, ale zapewnił, że poprosi kolegów ze Szczecinka o uzasadnienie ich wniosku.

Co na to rządząca w Szczecinku Platforma Obywatelska? - Na pewno będzie w tej sprawie posiedzenie klubu, bo wniosek trzeba rozpatrzyć, ale nie chciałbym wyprzedzać naszego stanowiska - dyplomatycznie mówi Bogumił Kłyk, szef klubu radnych PO. Nieoficjalnie jednak działacze PO pomysłem opozycji zgłoszonym tuż przed wyborami nie są zachwyceni, bo tylko podzieli i tak skłóconą już lokalną scenę polityczną.