Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin > Szefowie milczą o mercedesach

(mas)
Przed sądem w Koszalinie ruszył proces przeciwko trzem szefom upadłego "Agrosu", dawnych koszalińskich zakładów mięsnych. Mężczyźni zostali oskarżeni o usiłowanie wyrządzenia szkody na rzecz spółki.

Na ławie oskarżonych zasiadł Krzysztof L., były prezes spółki, Dariusz B., były szef rady nadzorczej "Agrosu" (obaj mieli po 30 procent akcji), oraz zastępca L. - Jerzy S. Najważniejszy zarzut dotyczy podpisania umowy na dzierżawę samochodów od spółki Moldexpol (ta wzięła w leasing pięć mercedesów na prośbę "Agrosu", właścicielem Moldexpolu był Dariusz B.). Zabezpieczeniem interesów spółki Moldexpol miała być umowa na zajęcie linii ubojowej zakładów mięsnych, która była warta 1,7 mln złotych. - Jesteśmy niewinni - powtarzali przed procesem oskarżeni. Na sali odmówili składania wyjaśnień. Sędzia Sylwia Wróbel odczytała wobec tego wyjaśnienia z akt sprawy. - Myślałem, że wszystko jest zgodne z prawem - mówił Jerzy S. Krzysztof L. tłumaczył, że układ z Moldexpolem miał tylko pomóc "Agrosowi", który miał problemy z transportem. Dariusz B. stwierdził, że nie wzbogacił się na transakcji, a jedynie stracił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!