Koszalińska katedra pokaże na czym stoi

Pieniądze dali Norwegowie

Na generalny remont czterech świątyń w naszym województwie pieniądze dał rząd norweski. Zrobił to w ramach tak zwanego "funduszu norweskiego". Z tego źródła postanowili skorzystać pracownicy koszalińskiego CeDIR, będącego centrum doradczo-inwestycyjnym, do którego zwróciła się kuria kuria biskupia diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. To właśnie diecezja była pomysłodawcą przygotowania projektu generalnej renowacji świątyń (pomysł wsparła archidiecezja szczecińsko-kamieńska). Norwegowie łącznie na ten cel przeznaczyli około 13 ml złotych. Projekt renowacji wsparły też lokalne samorządy oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (razem ponad 3 mln złotych). Na modernizację świątyń pieniądze dali: prezydenci Koszalina, Kołobrzegu, Szczecina, starosta kołobrzeski oraz burmistrz Kamienia Pomorskiego. Nieprzekraczalny termin zakończenia remontu to koniec tego roku.

Głęboki wykop widoczny od strony ulicy Zwycięstwa nie jest jeszcze - jak sądzi część naszych Czytelników - początkiem najbardziej atrakcyjnej części renowacji, czyli obniżenia przykatedralnego placu i odsłonięcia po wiekach kamiennego cokołu, na którym stoi świątynia.
- Wykopanie tego dołu było konieczne, aby móc odremontować i odnowić boczną wieżyczkę - mówi ksiądz Jacek Święszkowski, reprezentujący kurię biskupią diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. - Pojawiło się na niej wiele pęknięć i stąd niezbędna była gruntowna renowacja wieżyczki, łącznie z tak głębokim podkopem - dodaje.

A kiedy rozpocznie się obniżanie terenu wokół katedry? - Myślę, że wkrótce. Wykonawca został już wyłoniony i teraz musi on z władzami miasta uzgodnić warunki przeprowadzenia inwestycji. Niewykluczone, że na czas jej trwania zostanie zamknięta jedna nitka ulicy Zwycięstwa, biegnąca przy samej świątyni - informuje przedstawiciel kurii.

Cały plac wokół katedry zostanie obniżony o około 10 centymetrów. - Taki zabieg spowoduje, że kościół zyska na swojej urodzie, a mieszkańcy będą mogli zobaczyć trochę więcej świątyni - dodaje duchowny. Przy okazji tych prac przykatedralny plac zostanie wyłożony nową kostką brukową. Zostanie też położona nowa kanalizacja wodno-deszczowa.

Wsparcie udzielone przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego
Supported by a grant from Iceland, Liechtenstein and Norway through the EEA Financial Mechanism

Prace i koszty

Koszalin: renowacja elewacji i drzwi, wymiana obróbek blacharskich, witraże, nawierzchnia z kostki brukowej, kanalizacja deszczowa, instalacje przeciwpożarowe i antywłamaniowe, balustrady (koszt: ok. 4,06 mln zł.). Kołobrzeg: renowacja elewacji, stolarka okienna, instalacje przeciwpożarowe i antywłamaniowe, winda na wieżę, krypta, empora, zabytki ruchome (koszt: ok. 6,33 mln zł). Szczecin: odbudowa sygnaturki, klatki schodowe w obszarze dachu, oświetlenie zewnętrzne i wewnętrzne, nagłośnienie, instalacje przeciwpożarowe i antywłamaniowe (koszt: ok. 2,99 mln zł). Kamień Pomorski: konserwacja zabytków ruchomych, renowacja południowej części elewacji, zabezpieczenie przed wilgocią, kanalizacja deszczowa (koszt: około 1,85 mln zł).

Remont jest prowadzony w ramach projektu modernizacji czterech zachodniopomorskich świątyń. Oprócz katedry w Koszalinie obejmuje on bazylikę w Kołobrzegu oraz w Szczecinie i katedrę w Kamieniu Pomorskim. Każdy z kościołów od kilku miesięcy przechodzi gruntowną renowację, jakiej żaden z nich nie doświadczył po 1945 roku.

Ksiądz Jacek Święszkowski zapewnia, że remont idzie zgodnie z planem i wykonana została już większość prac. - Z ostatecznym zakończeniem remontu musimy się uporać do końca tego roku i termin ten nie jest niczym zagrożony - zapewnia. Dodaje, że w bazylice w Kołobrzegu, na ukończeniu są prace w krypcie i wróciła już część odrestaurowanych zabytków ruchomych.