Okazale wypadła inauguracja wiosny na stadionie przy ul. Śliwińskiego. Gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo nad rywalem z czołówki tabeli. Udane debiuty zanotowali nowi gracze, a Jonathan Júnior popisał się drugim w sezonie hattrickiem.
Spotkanie od początku toczyło się w dobrym tempie. Na pierwszą sytuację kibice musieli poczekać jednak do 16. min, gdy tuż zza szesnastki w poprzeczkę trafił debiutujący Chorwat Leon Kreković. Sześć minut później swoją najlepszą okazję mieli goście. Po podaniu z własnej połowy za linię obrony, sam na sam z bramkarzem wyszedł Valerijs Sabala. Strzał Łotysza odbił na rzut rożny Marek Kozioł (pierwszy występ w Kotwicy w II lidze).
W 30. min goście o mało sami nie sprokurowali gola. Andrias Edmundsson trafił w Zvonimira Petrovicia, a odbita piłka o mało nie zaskoczyła Damiana Primela. Siedem minut później Sabala sfaulował w polu karnym Krekovicia i sędzia wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Jonathan, który w ostatnim meczu jesienią nie wykorzystał takiej okazji z Lechem II Poznań. Tym razem trafił bardzo pewnie. Powtórzył to w 44. min, po drugiej jedenastce, ponownie za faul na Krekoviciu, tym razem Petera Kolesára. Chwilę wcześniej gości znów byli blisko utraty kuriozalnego gola, gdy Primel nabił piłką Tafarę Madembo.
Drugą połowę Kotwica rozpoczęła od energicznych ataków, chcąc przypieczętować wygraną. Primel z trudem poradził sobie przy strzale z ostrego kąta Madembo (49.) i bombie z niemal 30 m Jonathana (50.). Brazylijczyk skompletował hattricka w 61. min. Po wycofaniu piłki przez znakomicie grającego Krekovicia, popisał się kapitalnym uderzeniem z 19 m. To drugi hattrick Jonathana. Poprzednio 3 gole zdobył jesienią z Olimpią w Elblągu (3:2). W klasyfikacji strzelców jest drugi (13 goli), za Hubertem Sobolem z KKS Kalisz, który w tej serii trafił 2 razy.
Ostatnie pół godziny nie było już tak ciekawym widowiskiem. Goście wyglądali na pogodzonych z porażką, a Kotwica po kilku zmianach nie prezentowała się aż tak dobrze jak wcześniej. W 84. min bliski podwyższenie wyniku był debiutant, Marcel Bykowski. Jego strzał został zablokowany przez obrońcę.
- Na to, żeby ten mecz się tak ułożył, cała drużyna mocno pracowała. Była konsekwentna taktycznie. Byliśmy jedną drużyną, zwartą, nie mieliśmy słabych punktów - podkreślił po meczu trener Maciej Bartoszek.
Kotwica Kołobrzeg - Chojniczanka Chojnice 3:0 (2:0)
1:0, 2:0, 3:0 Jonathan Júnior (39, karny, 44, karny, 61.)
żółte kartki: Szczytniewski, Nowacki, Korczyc, Skiba.
Kotwica: Kozioł - Murawski, Wełna, Witasik, Polak, Madembo (79. Bykowski), Petrović (83. Wawrzynowicz), Oliveira, Cywiński (83. Stasiak), Kreković (79. Kaczmarek), Jonathan Júnior (79. Kozłowski).
Chojniczanka: Primel - Szymusik, Golak, Edmundsson, Szczytniewski (46. Korczyc), Sabala, Kozina (46. Banach), Nowacki (66. Skiba), Szumilas, Prałat (66. Goliński), Kolesár (46. Firmino).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
