Przypomnijmy, że derbowy mecz w ramach 18. kolejki miał odbyć się 27 lutego. Spotkanie w tamym terminie zostało odwołane, bo w hali Milenium nie działały urządzenia pomiarowe. Z usterką, która do tego doprowadziła, poradzono sobie dopiero w następnym dniu.
________________________________
Zapraszamy na relację na żywo z meczu! >>> Koszykówka: Kotwica Kołobrzeg - AZS Koszalin. Relacja na żywo! - www.sportlive.redblog.gk24.pl________________________________
Derbowa powtórka zapowiada się jeszcze ciekawiej niż mecz w pierwotnym terminie. Zmienił się przede wszystkim kontekst tego spotkania, bo pod koniec lutego wydawało się, że Kotwica nie ma już większych szans na udział w play-off. W marcu zespół trenera Dariusza Szczubiała wspiął się jednak na wyżyny i pokonał w wyjazdowych meczach mistrza Polski Asseco Prokom Gdynia oraz zdobywcę Pucharu Polski Polpharmę Starogard Gdański. Te wyniki sprawiły, że w Kołobrzegu znów odżyły nadzieje na zakwalifikowanie się do fazy play-off.
Tym bardziej, że Czarodziejom z Wydm sprzyja terminarz, bo oprócz meczu z AZS mają u siebie inny walczący o ósemkę zespół, Zastal Zielona Góra, a w ostatniej kolejce czeka ich wyjazd do ostatniej w tabeli Siarki Tarnobrzeg. Trzy wygrane mogą dać awans do najlepszej ósemki, ale nie muszą. Sytuacja w tabeli poniżej czwartego miejsca jest bowiem bardzo skomplikowana i wiele zależeć będzie od wyników innych meczów. Na pewno marzenia o play-off przetnie porażka z AZS.
Akademicy też są cały czas w grze o ósemkę, ale po klęsce w Zielonej Górze ich sytuacja skomplikowała się. W przeciwieństwie do derbowego rywala, większość z ostatnich meczów rozegrają na wyjazdach (Kotwica, Asseco Prokom, PBG Basket Poznań), a u siebie mają tylko Siarkę. Jeżeli podopieczni Mariusza Karola zamierzają po raz czwarty z rzędu zagrać w najlepszej ósemce, to nie mogą pozwolić sobie na więcej niż jedną porażkę.
W ataku dzisiejsi rywale dysponują podobnym potencjałem. W Kotwicy ciężar zdobywania punktów spoczywa na kwartecie Amerykanów (Ted Scott, Anthony Fisher, Darrell Harris, Jessie Sapp). W AZS siła ataku zależy przede wszystkim od George'a Reese i Winsome Fraziera, których wspierać powinni przede wszystkim Grady Reynolds i skuteczny od kilku spotkań Grzegorz Arabas.
W dzisiejszym meczu kluczem do wygranej powinna być zatem obrona. W Kotwicy nie ma wielu zawodników, którzy przyjęliby twardą, fizyczną walkę. Wydaje się, że AZS pod tym względem prezentuje się lepiej, chociaż po tym co akademicy zaprezentowali w Zielonej Górze można mieć wątpliwości.
Kotwica z pewnością spróbuje ograniczyć swobodę Igorowi Miliciciowi, podobnie jak to zrobił Zastal. Gdy kapitan AZS nie ma odpowiedniej komunikacji z zespołem, gra akademików traci na jakości. Z kolei AZS musi powstrzymać superstrzelca Scotta. Amerykanin potrafi wygrywać mecze niemal w pojedynkę, chociaż jak pokazał ostatni mecz z Polpharmą (w 4. kwarcie Scott nie trafił ani razu do kosza), także bez jego punktów zespół trenera Szczubiała potrafi pokusić się o wygraną.
W Zielonej Górze akademicy rozbili się pod tablicami o wysokich graczy Zastalu. W Kołobrzegu czeka na nich niższy, ale posiadający doskonałą intuicję jeżeli chodzi o walkę pod obręczami Harris. Przy problemach zdrowotnych Marko Djuricia brakuje mu jednak pełnowartościowego zmiennika i to może atut dla zespołu z Koszalina, w którym na centrze radzą sobie niewysocy, ale silni i skoczni Reynolds oraz Reese.
Za zespołem z Koszalina przemawia historia meczów w PLK w kołobrzeskiej hali.
Przypomnijmy, że z 6 meczów akademicy wygrali tu aż 5. W rundzie zasadniczej AZS ma stuprocentową skuteczność. W Kołobrzegu chcą przerwać tę serię i zapoczątkować nową, korzystną dla Kotwicy.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?