Przystanek, a właściwie cała zatoka przystankowa, został zamknięty dokładnie 9 maja. Spółka miejska MZK wydała wtedy komunikat, że "w związku z bardzo złym stanem nawierzchni zatoki przystanku Osiedle Morskie 02, obsługiwać ten przystanek będziemy bez wjeżdżania w samą zatokę".
Od tamtej więc pory autobusy zatrzymują się na wysokości wjazdu we wspomnianą zatokę i już tutaj otwierają drzwi dla pasażerów. Niby wszystko działa, ale blokowana jest przez to główna droga. I trwa to już trzy miesiące!
Do sprawy wrócili też nasi Czytelnicy. - Boże! Minęły trzy miesiące, a oni nadal nie zerwali kilku metrów polbruku i nie położyli nowego? To kpina - komentują.
- Zamiast wysłać tu szybko ekipę naprawczą, która zrobiłaby wszystko w dzień, ustawili znak z zakazem wjazdu i zadowoleni - dodają kolejni.
Autobusy nie mogą tu wjeżdżać, bo polbruk ułożony na jezdni już tak się wypaczył, że samochody szorują tu podwoziem. Polbruk musi być ułożony na nowo.
- I wbrew pozorom nie jest to prosta naprawa, która zajmie kilka godzin - próbuje tłumaczyć opieszałość Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. - Okazało się, że koszt prac naprawczych oszacowano aż na 80 tysięcy złotych i trzeba było ogłosić przetarg. Ten jednak został właśnie rozstrzygnięty. Firma z Białogardu ma naprawić zatoczkę do końca sierpnia - zapowiedział.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?