Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza interwencja: Czytelnikowi ulga się należała

Rajmund Wełnic [email protected]
Archiwum
Niedowidzący mieszkaniec Szczecinka musiał zapłacić za cały bilet autobusowy w PKS, choć przysługuje mu ustawowa zniżka. Szef PKS nie wie, czy zawinił jego kierowca, ale przeprasza i obiecuje zwrócić pieniądze.

O interwencję poprosił nas pan Tomasz ze Szczecinka, który w miniony wtorek wracał autobusem z Połczyna Zdroju.

- Miałem przyjemność podróżować autobusem z Połczyna Zdroju do Szczecinka - opowiada. - Autobus podjechał planowo, co oczywiście było plusem zaczynającej się podróży. Ale cały entuzjazm minął, gdy przyszło do kupna biletu. Nasz Czytelnik jest osobą niewidomą w stopniu umiarkowanym, ma orzeczoną niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym. Przysługuje mu 37-procentowa zniżka na bilety jednorazowe na autobusy PKS. Pokazał więc kierowcy legitymację. - Ale kierowca autobusu wykazał się całkowitym brakiem wiedzy na temat ulg przy sprzedaży biletów - mówi pan Tomasz. - Niestety, kierowca bardzo stanowczo oznajmił mi, że ulgi 37 procent nie ma. Tłumaczyłem, że owszem jest, że ustawowa ulga 37 procent obowiązujące od roku 2001. Kierowca przekonywał jednak: nie ma takiej zniżki i już. Albo jadę na bilecie "całym" albo wcale. Pokazywał mi przy tym sobie tylko znane i dostępne ulgi w kasie fiskalnej. Dodam, że jako osoba posiadająca stopień umiarkowany ze względu na wzrok, nie jestem w stanie odczytać tak małych liter na wyświetlaczu urządzenia. Cóż było czynić, kupiłem bilet pełnopłatny, przecież trzeba do domu jakoś wrócić. Autobus odjechał z 10- minutowym opóźnieniem.

Po wyjściu z autobusu pan Tomasz zadzwonił do dyżurnej ruchu szczecineckiego dworca PKS.

- Po porozumieniu z obecnymi obok kierowcami potwierdziła, że ulga jest ustawowa i każdy kierowca ma obowiązek taką wiedzę posiadać - dziwi się nasz rozmówca. - Dlaczego z braku wiedzy kierowcy musiałem zapłacić za bilet więcej i niewiele brakowało, a bym nie dojechał do domu? Pan Tomasz oczekuje zwrotu nadpłaconej kwoty. Prezes PKS Szczecinek Włodzimierz Tosik potwierdza, że ulga osobie z taką niepełnosprawnością na bilet jednorazowy się należała.

- Kierowca popełnił błąd, chociaż przyznam, że nie wiem, czy to chodziło o nasz autobus, bo jeszcze jakiś
czas tę linię oprócz naszej firmy obsługuje także PKS Świdwin - mówi. - Nasze kasy są przystosowane do nabycia takiej ulgi, kierowców również uczulaliśmy, aby je stosowali, bo zdarzały się już podobne sytuacje. Tym niemniej w imieniu wszystkich PKS
chciałem podróżnego bardzo przeprosić. I oczywiście zapraszamy z biletem po zwrot nadpłaconej różnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!