Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalna wycinka drzew w Nowych Bielicach? Sprawa dotyczy hotelu Atlantic

Katarzyna Chybowska
Katarzyna Chybowska
RADEK KOLEŚNIK
Teren przylegający do opuszczonego hotelu Atlantic budzi kolejne kontrowersje wśród mieszkańców. Tym razem chodzi o wycinkę drzew, która została przeprowadzona przez właściciela w listopadzie.

Teren przez lata był opuszczony i stał się niechlubną wizytówką gminy. Oprócz poszukiwaczy duchów oraz miłośników opuszczonych budynków chętnie zaglądali tam też młodzi ludzie poszukujący przygód oraz... intymności. Przez co teren hotelu stał się punktem często odwiedzanym przez straż gminną oraz policję wzywaną przez mieszkańców.

W listopadzie teren wokół hotelu zaczęto porządkować, co rozpoczęła wycinka drzew. Ogromne sterty bali można oglądać przejeżdżając drogą krajową numer 6. - Wycięte zostało wszystko. Nie patrzyli czy te drzewa wolno wycinać, czy też nie - skarży się jeden z mieszkańców Nowych Bielic. - Jestem ciekaw, czy mieli na to pozwolenie oraz po co te drzewa zostały wycięte. Bardzo nas ciekawi, co nam właściciele tego terenu zafundują tym razem.

O sprawie poinformowane zostały też władze gminy Biesiekierz, które od razu podjęły kroki.

- Dostaliśmy informację o wycince drzew przy hotelu Atlantic, na miejsce wysłaliśmy straż gminną, która spisała nazwiska osób bezpośrednio zajmujących się wycinką - poinformował nas zastępca wójta Tomasz Hołowaty.

- Właściciel terenu dopiero teraz złożył podanie o pozwolenie na wycinkę. Faktem jest jednak, że na pewno na wiele z wyciętych tam drzew takiego pozwolenia nie potrzebował. Były to bowiem samosiejki, z obwodem pnia poniżej 50 centymetrów, a część drzew znajdowała się na gruntach rolnych.

Mimo to gmina planuje przeprowadzić weryfikację wycinki.

- Nasi inspektorzy wybiorą się w teren i sprawdzą, czy nie zostały tam wycięte drzewa nielegalnie - dodaje zastępca wójta gminy Biesiekierz.

Tomasz Hołowaty nie ukrywa jednak, że cieszy go zniknięcie na tym terenie „krzaków”, które były miejscem imprezowania młodzieży, ale nie tylko. - Cieszę się, że teren został uporządkowany. Rosnące tam krzaki były miejscem niebezpiecznym - podkreśla.

Nie udało nam się skontaktować z właścicielem terenu, mieszkańcy mówią jednak, że podobno na wykarczowanym terenie mają powstać hale produkcyjne. Co miałoby tam być produkowane, tego nie wiadomo.

- Na razie nikt nie zgłosił się do nas o wydanie planu zagospodarowania przestrzennego czy o pozwolenie na budowę - informuje zastępca wójta gminy Biesiekierz.

Przypomnijmy hotel Atlantic powstał na początku tego stulecia i był uważany za jeden z najnowocześniejszych w regionie. Swoim gościom oferował około 90 pokoi, basen oraz ekskluzywne spa. Do tego mieściły się w nim kawiarnie, restauracje oraz sale konferencyjne.

Hotel został zamknięty w 2011 roku, część jego wyposażenia została wtedy zlicytowana, reszta pozostała i niszczeje do dzisiaj. Dodajmy też, że budynek został też naruszony w wyniku pożaru, który wybuchł w 2014 roku.

Zobacz także: Studenci Politechniki Koszalińskiej oddają krew

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo