Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszukał aż 971 osób. Usłyszał pięć zarzutów

Joanna Krężelewska
Adam K. zgodził się dobrowolnie poddać karze. Wyrok, który zapadł  w Sądzie Okręgowym w Koszalinie, jest nieprawomocny
Adam K. zgodził się dobrowolnie poddać karze. Wyrok, który zapadł w Sądzie Okręgowym w Koszalinie, jest nieprawomocny Radek Koleśnik
971 osób kupiło od oszusta ponad tysiąc aut i uwierzyło, że uiścił opłaty recyklingowe. Łącznie łupem Adama K. padło ponad pół miliona złotych. Usłyszał już wyrok.

Adam K. usłyszał łącznie pięć zarzutów - m.in. posiadanie nieznacznej ilości kokainy, amunicji, zakup kradzionego auta. Materiał dowodowy, dotyczący ostatniego z zarzutów, zapełnił 60 tomów akt. W latach 2010-2014 Adam K., który zajmował się sprzedażą używanych samochodów, oszukał 971 osób przy 1034 transakcjach. Jak? - Kupiłam od niego na koszalińskiej giełdzie sprowadzoną z Niemiec corsę. Zapłaciłam więcej, niż było na umowie, bo miał sam uiścić opłatę recyklingową - opowiadała pokrzywdzona emerytka. - W ratuszu nikt nie zauważył, że potwierdzenie zapłaty, było sfałszowane. O tym, że zostałam oszukana, dowiedziałam się od policji.

Zgodnie z obowiązującymi w tym czasie przepisami właściciele komisów oraz osoby importujące używane samochody musiały przekazać 500 zł od pojazdu na rzecz ich przyszłego złomowania. Środki z opłaty recyklingowej zasilały dotychczas kasę Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (od 1 stycznia 2016 roku opłata przestała obowiązywać - dop. red.). K. przyjmował od klientów po 500 zł, fałszował dowody wpłat, a pieniądze zabierał.

- Jest mi przykro i wszystko zostanie naprawione tak, jak trzeba - oświadczył na sali rozpraw Adam K. Prokuratura skierowała więc do sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Prokurator wnioskował o wyrok łączny 4 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jego wykonania na 8 lat. Taki właśnie wyrok K. usłyszał. Do tego ciąży na nim obowiązek naprawienia szkody. Sędzia Katarzyna Krystowczyk zaznaczyła, że wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy było możliwe, bo okoliczności sprawy nie budziły wątpliwości. - Oskarżony przyznał się do winy. Kara ma na celu powstrzymanie go od przestępczych zachowań. Sąd będzie też monitorować, czy oskarżony rekompensuje szkody, które wyrządził - zaznaczyła.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!