Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padła ofiarą oszustwa. Wyrzuciła pieniądze przez okno

Iwona Marciniak
Ofiarami oszustw „na wnuczka” padają zwykle osoby starsze. Dlatego tak ważne jest, by rodzina edukowała swoich seniorów
Ofiarami oszustw „na wnuczka” padają zwykle osoby starsze. Dlatego tak ważne jest, by rodzina edukowała swoich seniorów arch
Mimo apeli policji, dziesiątek publikacji w mediach, przestrogach padających nawet z ambon, seniorzy nadal padają ofiarami oszustów. Ci bez skrupułów grają na emocjach osób w podeszłym wieku, często samotnych. Wcielają się we wnuczka, policjanta, córkę , która spowodowała wypadek i chce się „wykupić” od wsadzenia za kratki itd. Jak słyszymy w kołobrzeskiej policji, kolejne nasilone ataki oszustów pojawiają się po okresach względnego spokoju, jakby falami. Część seniorów reaguje właściwie - natychmiast dzwonią na komendę, powiadamiają rodzinę. Najmniej czujni tracą nawet dorobek życia. Tak zdarzyło się i tym razem.

Ofiara to 82-letnia kobieta. Mieszkała samotnie. Trudno uwierzyć, do czego nakłonili ją złodzieje: swoje oszczędności - 21 tys. zł, 1600 euro i 500 dolarów wyrzuciła przez okno.

Ta historia rozegrała się w ubiegły piątek. Do 82-letniej mieszkanki Kołobrzegu zadzwonił nieznajomy mężczyzna, podający się za pracownika poczty. Poinformował kobietę, że jest dla niej przesyłka, która zostanie dostarczona przez listonosza. Po kilku minutach starsza pani otrzymała kolejny telefon. Tym razem dzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza policji z wydziału śledczego i przedstawił jako Andrzej Zawadzki.

„Policjant” zawiadomił kobietę, że osoba podająca się za pracownika poczty jest oszustem i poprosił starszą panią o pomoc w jego zatrzymaniu. Mężczyzna zapytał o ilość gotówki w mieszkaniu, następnie poprosił ją o włożenie tych pieniędzy do reklamówki i wyrzucenie jej przez okno o określonej godzinie, co też 82 - latka uczyniła.

Wyrzucone pieniądze zabrał nieznany mężczyzna. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Starsza pani rozpacza.

Nie dalej jak w lipcu, w Kołobrzegu, miało miejsce podobne oszustwo. Tym razem przestępcom udało się wywieść w pole znacznie młodszą osobę, kobietę po 60-tce. Podający się za policjanta mężczyzna, zaalarmował swoją ofiarę, że oto za chwilę może zostać oszukana, przez ludzi, którzy rzekomo chcą wziąc na jej konto kredyt. Rada pseudopolicjanta była taka: - By uniknąć oszustwa, powinna uprzedzić przestępców i ... sama podjąć kredyt. Operacja manipulowania kobietą trwała kilka godzin. Kobieta uległa. Podjęła nawet dwa kredyty w dwóch kolejnych bankach. Dopiero kiedy łącznie 80 tys. zł przelała na konta oszustów, uzmysłowiła sobie, że właśnie wpakowała się w potężne kłopoty. Zawiadomiła policję, ale sprawców dotąd nie odnaleziono.

Ofiara oszustów pozostała z długami.

Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!