Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piece pod kontrolą strażników miejskich z Koszalina

Marzena Sutryk
Podejrzewasz, że sąsiad pali w piecu odpadami? Dociera do ciebie smród z komina jego domu? Dzwoń do Straży Miejskiej w Koszalinie. Strażnicy przyjadą i skontrolują piec u sąsiada.

Straż Miejska z Koszalina na każdym kroku udowadnia, że jej priorytetami są zupełnie inne problemy, niż ściganie kierowców za prędkość i łapanie ich na fotoradar. Koszalińscy strażnicy prowadzą m. in. kontrole pieców, a dokładniej tego, czym w tych piecach palimy. Dla jasności, uprawnienia zyskali dzięki stosownym przepisom wynikającym z ustawy o ochronie środowiska. Nie jest to więc wymysł funkcjonariuszy z lokalnego podwórka. Ponadto stosowne zarządzenia nie dopuszczają możliwości odmowy strażnikom przeprowadzenia takiej kontroli. Słowem, gdy strażnik puka do drzwi waszego domu i mówi, że chce sprawdzić, co np. pali się w piecu, czy są tam pozostałości po wypalanych plastikach - nie warto mówić „nie”. - Bo za odmowę grozi do 3 lat więzienia - mówi komendant Piotr Simiński.

- W tym sezonie grzewczym przeprowadziliśmy już ponad 100 kontroli - dodaje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Ostatnia była w ten piątek, odwiedziliśmy kilka firm na Rokosowie. Tym razem nikt nie został ukarany - nie trafiliśmy na nikogo, kto by wypalał śmieci w piecu.

Na ponad 100 kontroli w tym sezonie, około 40 osób pouczono, a kilkanaście osób zostało ukaranych. - To m. in. recydywiści, do których jedziemy kolejny raz - mówi komendant. - Do pieca wrzucają najczęściej folię, butelki PET, wszystko to, co wydziela masę chemii bardzo dla nas szkodliwej. Tym sposobem taki człowiek truje nie tylko siebie, ale ludzi z otoczenia. Co więcej, wydzielające się związki źle oddziałują też na system kominowy, często rozszczelnieniu może ulec przewód kominowy.

Za wypalanie śmieci w piecu grozi do 500 zł kary, a gdy sprawa trafi do sądu - jeszcze więcej. - Reagujemy na każdy sygnał od mieszkańców - mówi Piotr Simiński. - A wiec, gdy ktoś widzi ciemny dym lecący z komina u sąsiada, który aż gryzie i zatyka,może sięgnąć po telefon, zgłosić, a my przyjedziemy i sprawdzimy, co ten sąsiad wrzuca do pieca. Zawiadomimy też strażaków, ci przeprowadzą kontrolę bezpieczeństwa w zakresie przeciwpożarowym, przy tym będą musieli wyłączyć piec z użytkowania. Zawiadomimy też inspektora nadzoru budowlanego.

* * *
Pamiętajcie, że mandaty nie są małe, a strażnicy miejscy nie są pobłażliwi, zwłaszcza dla tych, którzy po raz kolejny łamią przepisy:

- za picie w miejscu publicznym, np. piwa przed sklepem, grozi 100 -złotowy mandat

- za załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscach do tego nieprzeznaczonych - strażnik miejski może wypisać mandat 100 - złotowy

- za podrzucanie śmieci w miejscach niedozwolonych i do niewłaściwych osłon - grozi kara do 500 złotych

- za wypalanie śmieci w piecu - grozi kara do 500 złotych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!