Intermarche przy ulicy Okulickiego to jedyny supermarket w Koszalinie z płatnym parkingiem i do tego całodobowym. O tym, że powstał całkiem niedawno poinformowali nas Czytelnicy, oburzeni faktem utraty najbliższego ich domów miejsca do swobodnego parkowania. Oburzeni także tym, że to sklep, w którym robią zakupy, tak ich „uszczęśliwił”. Stosuje opłaty przez całą dobę, już nawet nie tylko w godzinach otwarcia sklepu. - Droga dojazdowa zawalona jest teraz samochodami, szpilki nie da się wcisnąć, a na parkingu przy sklepie luz - mówił nam Czytelnik. - Popołudniowe znalezienie miejsca graniczy z cudem i przeistacza się w istny horror. Nie wiem, czemu to ma służyć, chyba temu, że ze złości przestaniemy robić w tym sklepie zakupy. Zresztą, jak mniemam po zajętości miejsc parkingowych, zmotoryzowani klienci chyba też powoli wolą robić zakupy gdzie indziej, gdzie za zostawienie auta nie trzeba płacić.
Właściciel parkingu wprowadza w błąd
Dodatkowo zapis w regulaminie tego prywatnego parkingu oraz na postawionym parko-macie informuje o „strefie płatnego parkowania” (SPP), a to już jest wprowadzanie w błąd. Bo ten parking nie należy do SPP. Takową może jedynie wyznaczyć gmina stosowną uchwałą. Do tego w SPP nie można pobierać opłat całodobowo i wolne od nich są soboty i niedziele. A na parkingu przy ul. Okulickiego te zasady nie obowiązują, za to właściciel ostrzega przed dodatkową opłatą tych, którzy za postój nie zapłacą. Choć jej ewentualne egzekwowanie jest co najmniej wątpliwe prawnie. Poza tym w przypadku parkingów prywatnych ewentualne roszczenia rozpatrują sądy cywilne i to do powoda, w tym przypadku do właściciela koszalińskiego Intermarche, należałoby ustalenie danych pozwanego, czyli tego kto zaparkował, a nie zapłacił.
Po naszej interwencji pierwsza godzina gratis
Gdy o sprawie napisaliśmy w połowie października dosłownie w ciągu kilku dni pojawiła się przy Intermarche informacja, że klienci sklepu pierwszą godzinę postoju mają gratis. Zareagował również Zarząd Dróg Miejskich w Koszalinie, który 21 października wystosował do właściela i zarządcy parkingu pismo z żądaniem nieposługiwania się nazwą „strefa płatnego parkowania” i w ramach SPP nakładania dodatkowej opłaty w kwocie 50 złotych.
Sprawdziliśmy, wprowadzające w błąd zapisy o SPP wciąż widnieją w regulaminie parkingu i na parkomacie. - Termin ich usunięcia mija po 30 dniach od doręczenia pisma, czyli za kilka dni. Wtedy sprawdzimy, czy adresat zastosował się do żądań ZDM - mówi Grzegorz Śliżewski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
Zobacz także: Odblaski Koszalin - akcja policji
Popularne na gk24:
- Koszalinianin oskarżony o zabójstwo mieszkańca Białogardu
- Człowiek i Osobowość Roku. Głosowanie trwa
- Po wypadku w Bobolicach. Brawo dla druha z OSP [zdjęcia]
- Mikromusic zagra w Filharmonii Koszalińskiej
- Rewolucja komunikacyjna w centrum Szczecinka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?