Społeczny komitet jego budowy niespodziewanie dostał w listopadzie ubiegłym roku blisko 900 tys. zł z Kancelarii Premiera na wzniesienie pomnika i w grudniu prace ruszyły. Jak zapowiadał przewodniczący komitetu Krzysztof Nowacki, inwestycja miała powstać do końca grudnia. Ale terminu nie udało się dotrzymać. Trwają prace nad betonowymi elementami pomnika.
- Chodzi o względy techniczne – mówi nam przewodniczący. - Dokładniej o zastrzeżenia, które zgłosił wykonawcy projektant pomnika, Romuald Wiśniewski, którego dzieło, brązowa, wysoka na ok. 1,8 m postać mężczyzny, symbolicznie klęczącego nad dołem śmierci – już jest gotowa. Czeka na montaż. Podobnie jak napisy, które znajdą się na pomniku.
Na pionowych „skrzydłach” monumentu znajdzie się napis: „Pamięci 200 tysięcy Polaków zamordowanych w latach 1937-1938 w wyniku Operacji Antypolskiej – ludobójstwa dokonanego przez NKWD w Rosji Sowieckiej” i niżej: „Pamięci 500 tysiącom Nadberezyńców, którzy od 1917 roku byli mordowani i wywożeni na Syberię”. Na drugim skrzydle pomnika ma zostać wyryty cytat z „Dziadów cz. III” Adama Mickiewicza: „Jeśli zapomnę o nich, ty Boże na niebie zapomnij o mnie”.
Jak usłyszeliśmy od Krzysztofa Nowackiego, Kancelaria Premiera została poinformowana o przedłużających się pracach, których finał powinien nastąpić do początku lutego.
- Mamy na to pełne przyzwolenie. Niestety wzniesienie pomnika nie jest tak prostą sprawą. Wykonawca musiał się m.in. uporać z problemem nierównego, niestabilnego gruntu. Ale to wszystko już za nami.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?