Tak źle jeszcze nie było. Zamknięte ul. Andersa i Piłsudskiego. Remont na Traugutta i Orląt Lwowskich. Zamknięta jest ulica Dąbrowskiego, a także Batalionów Chłopskich. O poranku i w godzinach szczytu Koszalin jest zakorkowany. Trasę, którą kierowcy pokonywali dotąd w kilka, kilkanaście minut, szybciej jest przejść pieszo.
Sytuację pogorszyła katastrofa budowlana przy rozbiórce wiaduktu. Przypomnijmy, w czwartek, 21 października, zawaliła się jedna z nitek wiaduktu w ciągu Alei Monte Cassino. Stało się to w trakcie prac rozbiórkowych, a fakt ten omal nie doprowadził do tragedii, bowiem w tym czasie cały czas pod wiaduktem dopuszczony był ruch pieszy i samochodowy. Na nagraniach z kamer samochodowych widać, że kierowcy zdążyli wyhamować dosłownie metry od ogromnego betonowego przęsła, które runęło na ulicę.
Już samo zamknięcie wiaduktu spowolniło ruch w mieście. Zablokowanie ulicy Batalionów Chłopskich na nieokreślony czas dosłownie zatrzymało Koszalin. Na nagraniach naszych internautów widać, jak poważny problem z przejazdem przez korek w godzinach szczytu miała jadąca na sygnale karetka.
Ostatnią sesję Rady Miejskiej w Koszalinie zdominowała dyskusja na temat katastrofy przy rozbiórce wiaduktu i ruchu w mieście. Po sesji prezydent miasta zwrócił się do komendanta koszalińskiej policji z prośbą o pomoc w udrożnieniu głównych ulic w czasie wzmożonego ruchu. Na decyzję nie musiał czekać.
- Od wtorku policjanci będą kierować ruchem w godzinach porannych oraz od godziny 14.30. Mundurowi pomogą udrożnić najbardziej newralgiczne punkty miasta – wskazuje kom. Monika Kosiec, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
– Będziemy codziennie monitorować natężenie ruchu. Policjanci zostaną kierowani tam, gdzie występują największe problemy.
I tak we wtorkowy poranek do poleceń policjanta z drogówki trzeba się będzie zastosować na ulicy Władysława IV przy zjeździe do Skwierzynki. Po godz. 14.30 mundurowi pojawią się na trzech skrzyżowaniach – ulicy Chałubińskiego z Piłsudskiego, Rolnej z Piłsudskiego oraz Fałata z Aleją Monte Cassino.
Czy to dobre rozwiązanie? O zdanie zapytaliśmy kilku kierowców.
– Każde rozwiązanie, które choć trochę poprawi sytuację jest dobre. Ostatnio stałem w korku na ulicy Chałubińskiego przez 25 minut. Przejazd ulica Młyńską to jakaś tragedia. Podobnie jest na Monte Cassino przy jednostce Straży Pożarnej – powiedział nam pan Mariusz.
- Jestem przekonany, że nawet jeśli w jednym miejscu będzie nieco lepiej, w innym i tak będziemy stać w korkach – to opinia pana Roberta.
Jeden z taksówkarzy podsumował wprost: - Nie da się postawić policjantów na każdej ulicy i na każdym skrzyżowaniu. Problem z korkami rozwiąże się tylko wtedy, gdy ulice będą przejezdne, a kierowcy znów będą mogli korzystać z wiaduktu. Czyli za ponad dwa lata. I, proszę mi wierzyć, to optymistyczne założenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?